https://defender.net.pl/product-pol-821 ... _kQAvD_BwE
Wracając ze zlotu w deszczu ubrudziłem motocykl, a więc nadarzyła się okazja by przetestować nabyte kilka miesięcy wcześniej środki.
Zapraszam do dyskusji na ten temat, nie ukrywam że wcześniej używałem tradycyjnej metody czyli:
* spłukiwanie myjką ciśnieniową z piachu całego motocykla po zabezpieczeniu przełączników i stacyjki workami
* używając szamponu z woskiem i gąbki myłem motocykl w górnych partiach często ją płucząc
* następnie spłukiwałem górną część motocykla
* później za pomocą szczotki i także szamponu z woskiem myłem niższe partie motocykla w tym silnik, zawieszenie czy koła także często płucząc szczotkę
* po umyciu spłukiwałem resztę czystą wodą
* po wysuszeniu używając czystych szmatek dokładnie osuszałem wszelkie powierzchnie i zakamarki
* na koniec używając chusteczek do kokpitu czyściłem nimi wszelkie elementy z tworzywa, dzięki czemu nie matowiały na słońcu
* woskiem Sonax Xtreme pokrywałem elementy lakierowane i polerowane plastiki, natomiast szybę po umyciu pokrywałem preparatem "AutoLand Niewidzialna wycieraczka", który znacznie ułatwia usuwania zabrudzeń w tym robali, poza tym że oczywiście poprawia widoczność podczas jazdy w deszczu,
Z preparatów MUC-OFF jakie używałem w tym teście najlepsze wrażenia zrobił "Mottorcycle Protectant" natomiast "Motorcycle Cleaner" jakoś mnie nie zachwycił i szczerze mówiąc nie wydałbym już tych prawie 180 zł. na możliwość pięciokrotnego umycia i zakonserwowania motocykla tą chemią.
Jestem bardzo ciekaw Waszych przemyśleń na ten temat, pewnie są jakieś lepsze środki a może i sporo tańsze ?
Miłego oglądania
