BMW R1250 GS Adventure w kolorystyce GS Trophy - bo "i tak kiedyś wszyscy skończymy na GS-ach" ;)

[biblo]

Jeśli mowa o filmach motocyklowych, czy to są recenzje motocykli czy podróże, to na pierwszym miejscu jest indywidualny wkład, subiektywny jako człowieka, a dodatkowo oczywiście wiedza, doświadczenie i doskonałość techniczna. W podróżach zawsze jest interesujące jak druga osoba odbiera świat itd. Rafała filmy są zawsze na wysokim poziomie ze względu na jego kulturę osobistą i humor. Tak więc nawet jeśli nie będzie tam ujęć z drona itp. to i tak pewnie będą fajne

Hmmm... ja myślę inaczej... Mnie nie interesuje, jak druga osoba odbiera świat, tylko oszukam relacji osób, które patrzą na świat podobnie do mnie... Na podobne rzeczy zwracają uwagę, wybierają interesujące mnie kierunki, niejako przy okazji podpowiadają miejsca których nie brałem pod uwagę, wędrują w podobny sposób, na miejscu szukają podobnych "atrakcji", i tak dalej... Mnie relacje innych mają pomóc dokonać wyboru gdzie chce pojechać, czego tam szukać, czego się spodziewać... I to ma być taki poradnik i przewodnik w jednym, z którego wybiorę interesujące mnie elementy, bo samemu chce przeżyć taką wyprawę, a nie oglądać czyjeś odbieranie świata

Na tym tle recenzje motocykli, to nuda, nuda, nuda

Polacy bardziej masowo podróżują na motocyklach po świecie od ok. 20 lat i byli chyba wszędzie W międzyczasie zgromadzili ogromne doświadczenie podróżnicze, opanowali technikalia i tworzą prawdziwe perełki. Niektórzy z nich uczynili podróżowanie swoim sposobem na życie, dzięki czemu w necie można znaleźć mnóstwo relacji ze wszystkich zakątków świata... I dlatego napisałem, że poprzeczka ustawiona jest bardzo wysoko A takie zakładanie, że "i tak pewnie będą fajne" jest moim zdaniem ?naiwnością?

Pożyjemy, zobaczymy Na razie kilka for motocyklowych, które śledzę jest dla mnie kopalnią pomysłów, których do końca życia i tak pewnie nie zrealizuję

[Roxy]

Jeśli mowa o filmach motocyklowych, czy to są recenzje motocykli czy podróże, to na pierwszym miejscu jest indywidualny wkład, subiektywny jako człowieka, a dodatkowo oczywiście wiedza, doświadczenie i doskonałość techniczna. W podróżach zawsze jest interesujące jak druga osoba odbiera świat itd. Rafała filmy są zawsze na wysokim poziomie ze względu na jego kulturę osobistą i humor. Tak więc nawet jeśli nie będzie tam ujęć z drona itp. to i tak pewnie będą fajne

Hmmm... ja myślę inaczej... Mnie nie interesuje, jak druga osoba odbiera świat, tylko oszukam relacji osób, które patrzą na świat podobnie do mnie... Na podobne rzeczy zwracają uwagę, wybierają interesujące mnie kierunki, niejako przy okazji podpowiadają miejsca których nie brałem pod uwagę, wędrują w podobny sposób, na miejscu szukają podobnych "atrakcji", i tak dalej... Mnie relacje innych mają pomóc dokonać wyboru gdzie chce pojechać, czego tam szukać, czego się spodziewać... I to ma być taki poradnik i przewodnik w jednym, z którego wybiorę interesujące mnie elementy, bo samemu chce przeżyć taką wyprawę, a nie oglądać czyjeś odbieranie świata

Na tym tle recenzje motocykli, to nuda, nuda, nuda

Polacy bardziej masowo podróżują na motocyklach po świecie od ok. 20 lat i byli chyba wszędzie W międzyczasie zgromadzili ogromne doświadczenie podróżnicze, opanowali technikalia i tworzą prawdziwe perełki. Niektórzy z nich uczynili podróżowanie swoim sposobem na życie, dzięki czemu w necie można znaleźć mnóstwo relacji ze wszystkich zakątków świata... I dlatego napisałem, że poprzeczka ustawiona jest bardzo wysoko A takie zakładanie, że "i tak pewnie będą fajne" jest moim zdaniem ?naiwnością?

Pożyjemy, zobaczymy Na razie kilka for motocyklowych, które śledzę jest dla mnie kopalnią pomysłów, których do końca życia i tak pewnie nie zrealizuję

Masz do tego prawo myśleć jak chcesz Ja tylko odniosłem się do filmów, bo dokładnie takie uwagi przekazało z tego co mnie pamięć nie myli kilku youtuberow z dużymi zasięgami m.in. luczyn i kilku innych. Pomijam tematykę, bo tam jest właśnie perfekcyjny montaż na pierwszym miejscu. Ale masz rację, każdy z nas wyciąga z tych relacji i filmów coś dla siebie czego potrzebuje i jaką ma motywację w danym czasie. Jedni coś o szpeju, inni podróże itd. Zresztą z tego co widzę, to te kanały motocyklowe jeśli nie promują jakiegoś biznesu to i tak po czasie umierają, bo to bardzo duży nakład pracy i czasu. Może to być na początku wyzwaniem i satysfakcja, ale później człowiek się wypala i przestaje to robić. Lepiej jeździć na moto niż siedzieć nad montażem. Chyba, że jak mówię ktoś promuje sklep czy markę to coś innego. Mam nadzieję, że Rafał dalej będzie coś testował, bo fajnie się te filmy ogląda w przeciwieństwie do tych sponsorowanych filmów z marketingowym bełkotem z których nie dowiesz się o wadach silnika tylko o udawanej wadzie np. w postaci deflektora akcesoryjnego

[Iżu]

Kiedy pierwszy film z prezentacji motocykla planujesz?

Nie wiem, chyba jak już odbiorę GS-a na początku marca, wysłałem niepubliczny filmik YT kilku znajomym także z naszego forum.
Póki co to mam sporo zaległości na kanale które chcę nadrobić w najbliższym czasie, na tym się koncentruję. Piona

[gorghu]

Jest jeszcze sprawa taka. trzeba sobie zadać pytanie czy te filmy będą tworzona na kanał który ma coś zarabiać czy po po prostu są to filmy do prywatnego archiwum, którym przy okazji się dziele z innymi.
W pierwszym przypadku trzeba się zaopatrzyć w kilka kamer do różnego nagrywania, drona, kamerkę 360 stopni, po to aby urozmaicić ujęcia. Ale wtedy też na wyjeździe w ciągu dnia jedziesz tylko pół dnia, zrobisz może 200 km. Bo resztę czasu poświęcasz na nagrywanie ujęć przejazdu, otoczenia, pokazania jakiś ciekawych rzeczy i miejsc, może jakaś rozmowa z "tubylcem", komentowanie i opowiadanie o miejscach. Wtedy ta podróż schodzi na drugi plan. Bo jak masz 2 tygodnie urlopu to daleko tak nie zajedziesz. Pomijam tu już profesjonalne ekipy gdzie np. 2 motocyklistów jedzie samotnie w świat. Jadą oni i 5 wozów technicznych nie pokazanych na filmach .

W drugim przypadku jedziesz i cieszysz się jazdą przy okazji nagrywając coś. Materiał jest wtedy bardziej ubogi w różnorodne ujęcia. A przez to też nudniejszy dla obcego odbiorcy. Chcąc zamieścić w filmie jak najwięcej miejsc z dwutygodniowego wyjazdu robi ci się nagle prawie godzinna produkcja. Kwestia teraz jak to obrobisz, czy dodasz komentarz, jakieś podpisy. Ale generalnie takie filmy dla obcych ludzi są nudne. Wiem z własnego doświadczenia. Swój godzinny film z wyjazdu oglądnę z przyjemnością. Bo byłem tam, przeżyłem to i dzięki filmikowi sobie przypominam. Ale czyjś obcy film? Przewijam do przodu na najciekawsze momenty. To samo obca osoba z moim filmem - nudzi się

Dlatego też ciężko jest przebić się z filmami "podróżniczymi" na necie. trzeba mieć jakiś oryginalny pomysł i pokazać coś nowego i innego. Bo nikt już nie chce oglądać kolejnego przejazdu z Tranfagaraskiej czy ze Stelvio. To już było i takich filmików są setki.

[biblo]

Mnie judupowe kanały tematyczne - motocykle, czy podróże, czy jakieś technologie, smartfony, itp. - w ogóle na stałe nie interesują... Szukam na YT konkretnych informacji, jak na forum takim ja to zobaczę i przeczytam jakąś ciekawą relację ludzi, których mam okazję znać - osobiście lub czytając ich wcześniejsze posty i wiem, że nadaję z nimi na podobnych falach

Po co mi śledzić jakiś kanał z testami moto, jak w danym momencie życia interesuje mnie jakaś konkretna maszyna... Jak leciałem na kilka tygodni gdzieś, to obejrzałem kilka filmów z różnych kanałów na temat tego "gdzieś".... Jak wpadła mi w ręce ciekawa oferta na Pixela 7Pro, to poszukałem info na temat tego konkretnego smartfona. Ja nie próbuję obejrzeć całego YT i przeczytać całego internetu, wybieram stamtąd tylko to, co mnie interesuje i nie szukam tam inspiracji... Inspiracji szukam tu na forum, i na kilku innych podobnych

A te wszystkie blogi, vlogi i inne tego typu produkcje, to wg mnie jakaś autoterapia ich twórców, którzy zamiast pójść do specjalisty, wywnętrzają się w sieci ze swoimi "dogłębnymi" przemyśleniami

[lukas76]

Trzeba mieć wyobraźnie do tworzenia filmów, wcale nie musi być technicznie perfekcyjny, musi czymś przyciągać, np. ciekawą historią (tutaj warto mieć lektorki głos) no ładną składnie (dlatego ja się nie nadaję ) Warto też "łyknąć" trochę literatury o ujęciach i kadrach aby filmik był estetyczny.

[biblo]

Dlatego też ciężko jest przebić się z filmami "podróżniczymi" na necie. trzeba mieć jakiś oryginalny pomysł i pokazać coś nowego i innego. Bo nikt już nie chce oglądać kolejnego przejazdu z Tranfagaraskiej czy ze Stelvio. To już było i takich filmików są setki.

O to, to!

Dlatego wcześniej napisałem: Może na razie nie porzucaj filmów o motocyklach, bo zanim cokolwiek zobaczysz, nabierzesz jakiegokolwiek doświadczenia i będziesz miał coś do powiedzenia w temacie "podróżniczym", czyli głównie o widokach to minie trochę czasu

[Roxy]

Jest jeszcze sprawa taka. trzeba sobie zadać pytanie czy te filmy będą tworzona na kanał który ma coś zarabiać czy po po prostu są to filmy do prywatnego archiwum, którym przy okazji się dziele z innymi.
W pierwszym przypadku trzeba się zaopatrzyć w kilka kamer do różnego nagrywania, drona, kamerkę 360 stopni, po to aby urozmaicić ujęcia. Ale wtedy też na wyjeździe w ciągu dnia jedziesz tylko pół dnia, zrobisz może 200 km. Bo resztę czasu poświęcasz na nagrywanie ujęć przejazdu, otoczenia, pokazania jakiś ciekawych rzeczy i miejsc, może jakaś rozmowa z "tubylcem", komentowanie i opowiadanie o miejscach. Wtedy ta podróż schodzi na drugi plan. Bo jak masz 2 tygodnie urlopu to daleko tak nie zajedziesz. Pomijam tu już profesjonalne ekipy gdzie np. 2 motocyklistów jedzie samotnie w świat. Jadą oni i 5 wozów technicznych nie pokazanych na filmach .

W drugim przypadku jedziesz i cieszysz się jazdą przy okazji nagrywając coś. Materiał jest wtedy bardziej ubogi w różnorodne ujęcia. A przez to też nudniejszy dla obcego odbiorcy. Chcąc zamieścić w filmie jak najwięcej miejsc z dwutygodniowego wyjazdu robi ci się nagle prawie godzinna produkcja. Kwestia teraz jak to obrobisz, czy dodasz komentarz, jakieś podpisy. Ale generalnie takie filmy dla obcych ludzi są nudne. Wiem z własnego doświadczenia. Swój godzinny film z wyjazdu oglądnę z przyjemnością. Bo byłem tam, przeżyłem to i dzięki filmikowi sobie przypominam. Ale czyjś obcy film? Przewijam do przodu na najciekawsze momenty. To samo obca osoba z moim filmem - nudzi się

Dlatego też ciężko jest przebić się z filmami "podróżniczymi" na necie. trzeba mieć jakiś oryginalny pomysł i pokazać coś nowego i innego. Bo nikt już nie chce oglądać kolejnego przejazdu z Tranfagaraskiej czy ze Stelvio. To już było i takich filmików są setki.

Są kanały np. Krętymi drogami, który w bardzo krótkim czasie zdobył 10 tys widzów i szybko się rozwija. Mówimy o aktualnej sytuacji i bliskim okolicom jak Rumunia. Inne nawet z bardzo odległymi wyprawami tego nie osiągną, podobnie jak wielu recenzentów. Składa się na to wiele elementów. Długość podróży nie musi tu mieć znaczenia. Jako jeden z nich jest użyteczność filmu dla odbiorcy, czego mogą się z niego dowiedzieć. Mapa, dane, punkty, koszty itd. Sami już widzą się na tej trasie Jak jeszcze to na przyzwoitym poziomie zmontujesz, to masz odbiorców.

[gorghu]

i to jest przykład na idealne trafienie w niszę. podając umiejętnie konkretne informacje. Ale na bazie tego kanału powstało pewnie już kilka / kilkanaście innych podobnych i każdy kolejny ma coraz ciężej aby się przebić.
Generalnie - zarabiać na filmach podróżniczych na YT jest bardzo ciężko. Zrobić ciekawy film który przykuje uwagę i się przebije przez setki innych podobnych - jeszcze ciężej.

[Roxy]

Mnie judupowe kanały tematyczne - motocykle, czy podróże, czy jakieś technologie, smartfony, itp. - w ogóle na stałe nie interesują... Szukam na YT konkretnych informacji, jak na forum takim ja to zobaczę i przeczytam jakąś ciekawą relację ludzi, których mam okazję znać - osobiście lub czytając ich wcześniejsze posty i wiem, że nadaję z nimi na podobnych falach

Po co mi śledzić jakiś kanał z testami moto, jak w danym momencie życia interesuje mnie jakaś konkretna maszyna... Jak leciałem na kilka tygodni gdzieś, to obejrzałem kilka filmów z różnych kanałów na temat tego "gdzieś".... Jak wpadła mi w ręce ciekawa oferta na Pixela 7Pro, to poszukałem info na temat tego konkretnego smartfona. Ja nie próbuję obejrzeć całego YT i przeczytać całego internetu, wybieram stamtąd tylko to, co mnie interesuje i nie szukam tam inspiracji... Inspiracji szukam tu na forum, i na kilku innych podobnych

A te wszystkie blogi, vlogi i inne tego typu produkcje, to wg mnie jakaś autoterapia ich twórców, którzy zamiast pójść do specjalisty, wywnętrzają się w sieci ze swoimi "dogłębnymi" przemyśleniami

Nie jest to moje zmartwienie na szczęście. Rafał najlepiej będzie wiedział chyba o czym robić filmy

[Roxy]

i to jest przykład na idealne trafienie w niszę. podając umiejętnie konkretne informacje. Ale na bazie tego kanału powstało pewnie już kilka / kilkanaście innych podobnych i każdy kolejny ma coraz ciężej aby się przebić.
Generalnie - zarabiać na filmach podróżniczych na YT jest bardzo ciężko. Zrobić ciekawy film który przykuje uwagę i się przebije przez setki innych podobnych - jeszcze ciężej.

Z drugiej strony YT jest jak ciągle głodny potwór potrzebujący kontentu, aby ludzie mogli “zabić” swój własny czas zanim on ich zabije

[biblo]

@Roxy Ty to chyba jesteś "z branży" juduperskiej

Dla mnie ilość widzów nie jest jakimkolwiek kryterium i wartością samą w sobie... Sam ostatnio wstawiłem tu na forum - jako przykład zdziczenia - teledysk jakiejś polskiej "piosenkarki", fajterki i tiktokerki, który w 3 m-ce obejrzało ponad 2,5 mln ludzi.

Ona zapewne dzięki tym swoim "widzom" zarobiła kupę kasy, ale nie dlatego, że jest wybitną artystką, tylko dlatego że wstrzyknęła sobie w doope jakiś silikon i kręci nią na prawo i lewo... No i znalazła na YT pdobnych sobie bezmózgich idiotów, którzy się tym ekscytują... Magda Gessler też ma swoich fanów, ta cała Rozenek również... I co, są dzieki temu mądrzejsze... Nie, dalej są pustakami, a ich progamy wcale nie są lepszym źródłem wiedzy

Orwell kiedyś słusznie napisał Ludzie będą wierzyć tylko w to, co wykreują media ale chyba nie zdawał sobie sprawy, że będą kreować takie idiotyzmy

[lukas76]

Dobra Panowie, co będzie to będzie, na pewno Rafał ma większe doświadczenie od nas w sprawach filmów na YT, ma swoich wiernych widzów i co by tam nie wstawiał bedzie ich miał. Wracając do GS, to proponuję zrobić wątkek dla GSiarzy na forum, będzie to elitarna grupa użytkowników, nie każdy bedzie mógł tam pisać ale każdy będzie mógł poczytać i jak ktoś tu zauważył, będzie się mógł pobrandzlować

[Roxy]

@Roxy Ty to chyba jesteś "z branży" juduperskiej

Orwell kiedyś słusznie napisał Ludzie będą wierzyć tylko w to, co wykreują media ale chyba nie zdawał sobie sprawy, że będą kreować takie idiotyzmy

Wiem o co Tobie chodzi i w pełni się z tym zgadzam Nie jestem z branży. Jestem tylko wiernym widzem kanału Rafała i bardzo mnie ucieszyła ta wspaniała nowina, że kupił sobie ten piękny motocykl. Pamiętam jego przygody z Tracerem, a teraz Tiger i BMW widocznie jestem podatny na taki wpływ i sugestie, bo zawsze mnie też później nosi po salonach, taka słabość

[biblo]

(...) proponuję zrobić wątkek dla GSiarzy na forum, będzie to elitarna grupa użytkowników, nie każdy bedzie mógł tam pisać ale każdy będzie mógł poczytać i jak ktoś tu zauważył, będzie się mógł pobrandzlować

Ale że jak - wątek "Nur für mniejszość niemiecka"?!? Łukasz, chcesz rewolucji na forum???

[biblo]

widocznie jestem podatny na taki wpływ i sugestie, bo zawsze mnie też później nosi po salonach, taka słabość

To lepiej nie chodź na pokazy Thermomixa lub odkurzaczy Rainbow

[delirium]

@Iżu- a czemu tylko Polsce w tym roku...
z takim wielkim bakiem to nawet na Słowacje zajedziesz.

[QraC]

Z Krakowa to nawet na Wungry na tankowaniu

[staszek_s]

Jeszcze wracając do kanałów podróżniczych, dla mnie liczy się osobowość autora, który coś opowiada a nie tylko pokazuje. Taki np Emilian jak robił same filmy po pół godziny jazdy bez jednego słowa to ja tego nie byłem w stanie obejrzeć. Od jakiegoś czasu dogrywa komentarz i to już się ogląda fajnie, mimo że ma jedną kamerkę na kasku i jeszcze ustawia jakieś dziwne kolory. Podobnie Adrian z Motopodhala czy Gregor W Drodze, ja ich słucham dla klimatu i tego co mówią a nie dla samych ujęć czy montażu. Trzymam kciuki za @Iżu, liczę że te jego filmy też będą ciekawe.

[Roxy]

Jeszcze wracając do kanałów podróżniczych, dla mnie liczy się osobowość autora, który coś opowiada a nie tylko pokazuje. Taki np Emilian jak robił same filmy po pół godziny jazdy bez jednego słowa to ja tego nie byłem w stanie obejrzeć. Od jakiegoś czasu dogrywa komentarz i to już się ogląda fajnie, mimo że ma jedną kamerkę na kasku i jeszcze ustawia jakieś dziwne kolory. Podobnie Adrian z Motopodhala czy Gregor W Drodze, ja ich słucham dla klimatu i tego co mówią a nie dla samych ujęć czy montażu. Trzymam kciuki za @Iżu, liczę że te jego filmy też będą ciekawe.

Pytanie czemu ma taki kanał służyć. Większość chyba dla siebie i bliskich z wyprawa prezentacje materiału. W takiej sytuacji nie ma się nad czym zastanawiać. Inna sprawa jak ktoś ma jakieś ambicje i plany na zarabianie na tym. W takiej sytuacji warto już w większym stopniu zastosować się do ogólnie panujących wytycznych i uwag odbiorców. Rafał robi super swoje filmy. Jest bardzo dokładny, szczegółowy, dziękuje za aktywność widzom opowiada na pytania. Gdybym pracował w dziale marketingi BMW i miał wybrać influencer do promowania marki w internecie, to wybrałem Rafała i zachęcał go do dzielenią się z wrażeniami z jazdy tymi wspaniały motocyklami. Człowiek o wysokiej kulturze i pracowity. Czyli takie niemieckie podejście do tematu