Forum Suzuki V-strom Polska

Dziś u mnie w mieście:

http://www.lubin.pl/wypadek-na-ustroniu ... ocyklista/

Centrino pisze:Dziś u mnie w mieście:

http://www.lubin.pl/wypadek-na-ustroniu ... ocyklista/

W zeszłym tygodniu wjeżdżałem do Lubina od strony Rawicza i na skrzyżowaniu z 3 - ką też była wyłączona sygnalizacja. Zanim dojechałem do krzyżówki widziałem parę stresujących sytuacji. Swoją drogą ciekawe kto wpada na pomysł,żeby parę minut przed 8-ą rano wyłączać światełka kiedy natężenie ruchu o tej porze dnia jest bardzo duże?

@Trevor - no i się nawet nie odezwałeś GRRRRRRRR

jechałem tamtędy dzisiaj po tym wypadku. Policja sterowała ruchem, światła były wyłączone. Na jednym z najruchliwszych skrzyżowań w Lubinie obok McDonald'sa sygnalizacja też nie działała.

Centrino pisze:Dziś u mnie w mieście:

http://www.lubin.pl/wypadek-na-ustroniu ... ocyklista/

Znowu kobieta z kółkiem..

Iżu pisze:

Centrino pisze:Dziś u mnie w mieście:

http://www.lubin.pl/wypadek-na-ustroniu ... ocyklista/

Znowu kobieta z kółkiem..

Tu trochę inna sytuacja, koleżanka widziała i mi mówiła
Światła wyłączyły się jak stała (koło motocykla), jak się wyłączyły to wszyscy na hurrra ruszyli.
Tylko zapomnieli, że ta szeroka dwupasmowa droga na której stoją (ten motocykl) jest drogą podporządkowaną. Więc wina po stronie motocyklisty tym razem.

Centrino pisze:@Trevor - no i się nawet nie odezwałeś GRRRRRRRR

Wybacz! Więcej się to nie powtórzy a za ten wybryk karę wymierzysz mi na zlocie

U mnie na DK5 ca chwila jakas "atrakcja".

http://strzegomiak.pl/artykul.php?id=7595

Sa tez tacy, co sie sami prosza:

http://strzegomiak.pl/artykul.php?id=7596

Ale ten drugi to motocyklista ale jechał samochodem skoro prowadził dwuślad

Centrino pisze:Ale ten drugi to motocyklista ale jechał samochodem skoro prowadził dwuślad

eee pewnie rama krzywa

Facet mial wozek boczny. Jak inaczej mozna bedac tak nawalonym utrzymac sie na motku?

Dzisiejsza sytuacja w Rzeszowie - niestety wypadek śmiertelny.
http://www.rzeszow4u.pl/aktualnosci/wyp ... lic-k.html

U nas też niestety. Nasuwa mi się tylko jedno: Kur.....mać.

http://www.prostozopolskiego.pl/opole-7 ... ta_(wideo)

SebaR pisze:U nas też niestety. Nasuwa mi się tylko jedno: Kur.....mać.

http://www.prostozopolskiego.pl/opole-7 ... ta_(wideo)

Auto jest rypnięte od strony kierowcy... Czyli motocykl gnał lewą.
Panowie... A tak z ręką na sercu jak pędzicie puszką czy autem, dojeżdżacie do skrzyżowania gdzie skręcanie w lewo, włączacie wcześniej migacz i ... Czy zawsze zerkacie w lusterko czy ktoś Was nie wyprzedza? Ja przyznaję że często zapominam. Choć wydawało mi się kiedyś że zerkam, kilka razy złapałem się na tym że niestety nie spojrzałem. Włączony przez chwilę migacz więc nie wyprzedzają, i skupiam się na jadących z przeciwka...
Spójrzcie na swoją jazdę czy tylko ja taki błąd popełniam czy innym się też zdarza... ?

Masz rację @Antyks. Często stojąc do skrętu w lewo czy też wykonując manewr skrętu w lewo nie patrzymy w lusterko czy coś nadjeżdża. I nie tylko Ty popełniasz ten "błąd" ale myślę, że dużo osób tak robi.
Natomiast w takiej sytuacji nie powinien się znaleźć na lewym pasie żaden pojazd.
Z fajnych zwyczajów jakie udało mi się zaobserwować na drogach "nie polskich" to w momencie gdy ktoś skręca w lewo, każdy następny ustawiający się za nim włącza kierunek w lewo. Wtedy dojeżdżający widzi, że ktoś z kolejki zamierza skręcić w lewo i nie pcha się do wyprzedzania.

SebaR pisze:U nas też niestety. Nasuwa mi się tylko jedno: Kur.....mać.

http://www.prostozopolskiego.pl/opole-7 ... ta_(wideo)

Skóra cierpnie jak się ogląda te zdjęcia..
Kierowca tego BMW skręcił w drogę leśną, skąd mógł o tym wiedzieć motocyklista ?
Może w puszce nie dał kierunkowskazu, widać że motocyklista nie mógł się spodziewać tego manewru, bo to droga gruntowa wśród lasu.
Ku..a każdego z nas może spotkać taki wypadek w takim odludziu.
Masakra.

Nie wiemy jak było ale jest jeszcze jeden aspekt, ludzie masowo włączają kierunkowskazy w momencie, jak zaczynają kręcić kierownicą rozpoczynając skręt. Już mnie nie raz kur%^%ca brała. Najpierw hamulec, toczy się ledwo ledwo, nie wiadomo co chce zrobić, w końcu - Eureka - wrzuca migacz i skręca. Za to bym walił i patrzył czy równo puchnie...

Nie żebym bronił kierowców puszek, BMW czy innych (w pełni się ze Staszkiem zgadzam co do późnego wrzucania kierunków) ale na prawdę pier$@#%lić przepisy. Najprostsza w życiu zasada - 'większy może więcej'. Na motorze cokolwiek się podczas jazdy nie stanie to ucierpi motocyklista a nie kierowca samochodu więc nie tylko patrzmy na siebie ale myślmy co może ten jełop z przodu zaraz zrobić. Stety niestety tutaj już nie jest jedź zgodnie z przepisami i uważaj na siebie. Tutaj trzeba myśleć za wszystkich wkoło.

Tu nie ma co dyskutować, chcesz przeżyć - musisz myśleć za wszystkich wkoło. Niestety w przypadku lewoskrętów nie da się całkowicie zabezpieczyć, to mnie męczy najbardziej. Ostatnio wracałem z Czech przez Korbielów, zjeżdżałem z góry w kolumnie aut, 50-60 km/h. Z naprzeciwka ktoś skręcał w lewo, nie widział mnie bo częściowo widać schowałem się za poprzedzającym autem i chciał uciec akurat za nim. Moja wina też była, bo trochę za blisko jechałem, po prostu się zapomniałem a też go nie widziałem wcześniej. Niewiele brakowało, u mnie hamowanie awaryjne on się zatrzymał w połowie mojego pasa i uff, prawdopodobnie bym nie wyhamował do końca. Trzeba uważać, uważać, uważać...

prebenny pisze:węc nie tylko patrzmy na siebie ale myślmy co może ten jełop z przodu zaraz zrobić. Stety niestety tutaj już nie jest jedź zgodnie z przepisami i uważaj na siebie. Tutaj trzeba myśleć za wszystkich wkoło.

Prawda, myślę że trzeba zachować czujność i używać często klaksonu, to on mnie uratował wiele lat temu przed śmiercią, gdy na dużej prędkości wyprzedzałem kolumnę samochodów, a jeden z nich nagle zaczął skręcać w lewo..
Niewiele brakowało..