Strona 1 z 1

Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 18 kwie 2018, 16:07
autor: jaszczur
cześć,

mam DL 1000, 2002 rok, podobno 70 000km przebiegu. Po wymianie napędu, ale rzecz działa się i przed wymianą. Do sedna:
nieważne na jakim biegu, po przekroczeniu ok 4700-4800 obrotów, silnik zaczyna hałasować. Słychać zgrzyt i silnik pracuje głośniej, inaczej.
Jakieś sugestie? Ten typ tak ma?

z góry dzięki!

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 18 kwie 2018, 22:13
autor: Centrino
Opisz dokładniej problem.
"Słychać zgrzyt" za dużo nie mówi poza tym, że generalnie słyszany wyraźnie zgrzyt w jakimkolwiek silniku o niczym dobrym raczej nie świadczy.

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 18 kwie 2018, 22:56
autor: Antyks
Dokładnie. Sprawdź na postoju czy jest tak samo z wciśniętym sprzęgłem i bez.
Możesz nagrać też film z głosem i wrzuć np. na YouTube i podlinkuj.

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 16 sie 2018, 09:31
autor: jaszczur
wybaczcie długą przerwę w odpowiedzi - praca w rozjazdach :/

wróciłem i mam czas się tym zająć - chodzi nie tyle o zgrzyt, ale o to że silnik wpada w wibracje (stąd ten "zgrzyt") do tego czuć wibracje na podnóżkach. Czytałem, że winne mogą być gmole, kufry i wszystkie inne dodatki. Wymontowałem wszystko - kufer, gmole, plastikową osłonę silnika - i nic. Dalej przy 4500-4800 na każdym biegu (na wyższych ciut słabiej) silnik wpada w wibracje. Miał ktoś podobny problem?

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 16 sie 2018, 12:52
autor: Centrino
Z tego co wiem to 1000 tak mają, czy dotyczy to Twojego silnika to w 100% nie jestem w stanie odpowiedzieć bez ujrzenia problemu na własne paczałki.
Dziwne natomiast jest to, że wszystkie dodatki wykręciłeś a problem nadal istnieje (nie wiem czy troszkę mniejszy czy taki sam ale występuje).
Może to sugerować problem z niedokręconą jakąś śrubką. Mam w 650 podobnie ale nauczyłem się z tym żyć choć w 650 może nie być to aż tak słyszalne/odczuwalne. Na pewno nie przenoszą się mi wibracje na podnóżki.

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 16 sie 2018, 14:14
autor: Struna
zepnij na próbę tylne podnóżki trytką do ich stelaża - na zlocie w Chodlu jednemu koledze coś wibrowało i okazało się, że to właśnie podnóżki z tyłu jakiś luz dostały.

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 17 sie 2018, 07:59
autor: jaszczur
@Centrino - usunąłem wszystko żeby mieć pewność, że nie chodzi o żadne dodatkowe elementy - wibruje dokładnie tak samo. Może głupio się przyznawać, ale wcześniej jeździłem na H-D - też V-ka, ale takie rzeczy się nie działy mimo hamerykańskiego rodowodu.

@Struna - spróbuję, chociaż jadąc z plecakiem dzieje się podobnie,

najwyżej w zimie rozbiorę wszystkie plastiki i będę po kolei dokręcał każdą jedną głupią śrubkę i się zobaczy. Może się przyzwyczaję, ale nic nie poradzę, że dla mnie w pierwszej kolejności moto ma jeździć a dopiero potem wyglądać.

Póki co dzięki za sugestie, jeśli pojawią się nowe pomysły będę wdzięczny za każdą pomoc!

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 17 sie 2018, 10:27
autor: Struna
Jak z plecakiem nie ma zmiany, to nie ma sensu spinać - najwyraźniej to coś innego.

Wczoraj też szukałem co mi rezonuje i po chwili poszukiwań okazało się, że w płycie pod silnikiem puścił jeden spaw i sobie kolo 4000 rpm z deka rzęziło.

Re: Głośna praca po przekroczeniu 4800 obrotów

: 17 sie 2018, 19:44
autor: jaszczur
Tak mnie już to wku@wiało, że nie wytrzymałem. Zrobiłem z niego naked'a, zdjąłem co się dało i zacząłem dokręcać. Śrubka po śrubce..
Jedynym luźnym elementem (2 śruby z obu stron) była centralna stopka. Dokręciłem ile się dało, składa się trochę ciężej ale nic nie rzęzi! Nie wiem jakim cudem ale pomogło. Tzn czuć delikatnie inny dźwięk powyżej 4500 rpm ale to już nie to samo (o ile to w ogóle nie moja zryta podświadomość).

Jeśli ktoś ma podobny problem - zacznijcie od rzeczy najprostszych :)

temat zamknięty - dzięki wielkie za pomoc!