Forum Suzuki V-strom Polska

Drodzy panowie, znawcy, użytkownicy. Mam pytanie o obniżenie dl650.
Jak w przywitalni wspomniałam szykuję się do zakupu. Jest tylko jeden malutki problem: ledwo dosięgam palcami do ziemi. Pan u dealera powiedział, że obniżenie zawieszenia obniży siedzenie o 5cm. Na prawde? Nie ściemnia mnie?
Powiedział też, że jak będzie za mało to oskrobią kanape.
Tak pytam bo wolałabym raz go zostawić w serwisie i niech robią, a nie na raty.
A dodam, że chodzi mi o porzedni model, celuje w rocznik 2014/15.
Będę wdzięczna za opinie i porady. W przyszłym tygodniu jazda próbna.

Podaj ile masz wzrostu, 5cm na kanapie raczej ściema, 2-3 cm góra, kanapa ma zostać kanapą, a nie czymś gdzie po paru kilometrach pupa odpada. Można jeszcze obniżyć na kościach też tak z 2 cm. Właśnie takie obniżenia mam.

Tzn obnizenie zawieszenia nie wiem o ile ma skutkowac 5cioma cm w wysokosci siedzenia od ziemi.
Ja mam 167cm.

Mi też w salonie mówili, że mogą go obniżyć o 3.5 lub 5 cm przez kości obniżające.

Aczkolwiek ja tego bym nie zrobił, bo automatycznie zmniejszy się zakres, w którym możesz pochylić motor. Przy codziennej jeździe może to nie mieć znaczenia ale w awaryjnej sytuacji... Wolę raz po raz położyć się na parkingu niż przytulić tira z przeciwka

Co do wzrostu to jestem pod wrażeniem, bo ja przy 174cm ledwo sięgam do ziemi i przy niższym wzroście raczej bym się na DLa nie zdecydował (choć jedni mają nogi dłuższe a inni krótsze ).

Na parkingu to nawet mogę się kłaść, ale na każdych światłach to już troche średnio . No zobacze jak się przejadę. Może zaczne od kanapy.

prebenny pisze:
Co do wzrostu to jestem pod wrażeniem, bo ja przy 174cm ledwo sięgam do ziemi i przy niższym wzroście raczej bym się na DLa nie zdecydował (choć jedni mają nogi dłuższe a inni krótsze ).

Czy aby nie przesadzasz ? Mam 173 cm wzrostu, proporcjonalną budowę ciała i dosiadam tysiąca

Stary 1000 ma wg wikipedii wysokość siedziska 840mm a 650 L2 835mm więc między tymi 2 nie ma wielkiej różnicy

Z ciekawostek natchnąłeś mnie na sprawdzenie wysokości siedziska w BMW R1200GS... Już wiem, że go nigdy nie kupię W standardzie 895/915mm

Teraz wiemy dlaczego Wanda niemca nie chciała

Obniżenie na kościach tylko jeżeli jeździsz asertywnie i nie pochylasz zbyt moto w zakrętach. W przeciwnym razie szybko wrócisz do starych. Zawsze lepsza parkingów ta na jakiś czas niż czołowe spotkanie na agrafce z jadącym z przeciwka

Dzięki chłopaki za podpowiedzi. Ale muszę go jakoś obniżyć, albo zrezygnować. Jeżdże dość asertywnie ale też asekuracyjnie, na szaleje, nie schodzę na kolanko, wole rekreacyjne prędkości. W praniu wyjdzie co z tego zakupu będzie. Jestem zakochana w tej Suzi, ale safety first.

Nie znam się na tym ale może się da ze 3 cm uzyskać na grubszych podeszwach butów motocyklowych?

staszek_s skad jestes chlopie.
ja ma obnizonego na kosciach i na zawieszeniu przednim (lagach) mam 184 cm i dla mnie jest ok

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Nie wiem co to ma do tematu skąd jestem Jak się mamy chwalić centymetrami to ja mam 178, niczego nie obniżałem i sięgam spokojnie pełną stopą ziemi. Ale to też niewiele wnosi do tematu..

@staszek pomylka pytanie mial9 byc do autora wątku.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Czy dosięganie stopami podłoża droga Perejro rozumiesz kontakt podłoża przez dwie stopy czyli tzw.okrak. Bo stając wysuwasz tylko lewą kończynę dolną i ona umożliwia stabilny postój, i tutaj oczywiście potrzebna jest taka długość by motocykl stał jak najbardziej w pionie. Oczywiście komfortowo jest by i prawa kończyna umożliwiała taką ekwilibrystyczną sztuczkę, czyli długość prawej kończyny powinna być taka sama co jej sąsiadka, lub jak to jest u mnie zbliżoną. Jeżeli obniżysz kanapę, kupisz butki turystyczne z grubą podeszwą oraz obniżysz na kościach co na początek polecam, będziesz cieszyć się jazdą. O zahaczanie podnóżków się nie martw, tylna opona praktycznie domknięta i dopiero tarłem podnóżki. Polecam jakiś kurs jazdy jak pokonywać zakręty. Pojeździsz, nabierzesz pewności, dasz oryginalne kości. Sam miałem zmienić na originale kości, ale zaczynam dopiero jeździć z moją Kasią w roli plecaczka i tutaj brakuje trochę ,wspólnej jazdy, by nabrać pewności.

W chwili obecnej siedziąc "okrakiem" i mając grube podeszwy dosięgam paluszkami jak baletnica. Na jednej nodze jest minimalni lepiej ale i tak za mało, żebym czuła się komfortowa. Choć to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Jednak wolałabym niżej. I tak więcej we mnie optymizmu niż obawy, więc będę działać.

@rasik ja mieszkam w Holandii

@Perejra jak bys sie wybierala do pl na gościnne występy to moglabys sie "przymierzyć". stad bylo pytanie skad mieszkasz. Powodzenia

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Perejra pisze: @rasik ja mieszkam w Holandii

Zawsze można moto do PL przytargać, pojechać na jakieś szkolenie, zrobić traske w PL (kraj mamy, uważam piękniejszy do zwiedzania) i potem moto znów do NL Europa jest jakaś mniejsza w dzisiejszych czasach

Pamiętaj, że po zmianie kości zawieszenia nie postawisz moto na centralce tzn postawisz e trzeba użyć naprawdę duuużo siły

To pikuś, ale trzeba skrócić kose bo moto ma tendencję to obalania się samoczynnie bo stoi prawie w pionie. Warto też popuścić na lagach by moto zachowało swoją charakterystykę.