Generalnie jak patrzyłem na opony w aucie i w moto to te wskazania się pokrywają z danymi na tabliczkach czy nakljkach. W instrukcji od auta (taa, gdzieś mam taką

) znalazłem nawet tabelę z ciśnieniami w przypadku różnych rozmiarów kół, które można montować do auta. I te informacje też pokrywają się z możliwymi oponami.
Tak więc przy codziennym użytkowaniu nie jest ważne gdzie spojrzysz - czy na naklejkę czy na opony. To będą te same informacje tyle że inaczej mogą być podane.
Inna sprawa że te dane wartości podane są w zakresach lub odpowiednio dla wagi obciążenia. I tu trzeba podejść do tego z głową. Bo jeśli ja np, ważę stówę, do tego dodam akcesoria i kufer to z automatu widzę że ląduję w górnej granicy tabeli ciśnień dla opon (bo dla Super Tenere granicą jest 90 kg). I tak mniej więcej je dobijam.
Swoją drogą polecam czujniki ciśnień. Dla mnie dodatkowy gadżet ale w 100% spełniający swoją rolę. Już po kilkuset metrach po wyjeździe z domu, jeszcze na zimnych oponach, widzę jakie mam ciśnienie i czy muszę na pierwszej stacji je dobić czy nie. Oprócz tego na bieżąco widać co się z oponami dzieje. Podczas pierwszych jazd z tymi czujnikami obserwowałem z ciekawości jak zmieniają się wartości ciśnień i temperatur w obu oponach. Styl jazdy, prędkości, temperatura otoczenia. To wszystko ma wpływ. Wjeżdżając do Serbii na wakacjach, gdzie temperatury były wyższe, czujnik nagle zaczął mi walić alarmami zbyt wysokiego ciśnienia w oponach. I delikatnie wtedy upuściłem powietrza. Ale w drugą stronę znów jak wracałem do PL to czujnik walił alarmem zbyt niskiego ciśnienia. No i dobijałem

To pokazuje, że wartości ciśnień i temperatury w oponie zmienia się cały czas podczas jazdy. Dlatego należy pamiętać że te wszystkie informacje z wartościami (nie ważne czy na oponie czy naklejce) podawane są dla zimnej opony i przy takiej należy dokonywać pomiarów. Np. wskazana wartość dla opony to 33 PSI. I teraz po ok 100km intensywnej jazdy dokonuje pomiaru. Pomiar wykazuje te 33 PSI. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło że wszystko jest OK. Nie. Opona stygnie, ciśnienie spada i nagle przy pomiarze na zimnej oponie wychodzi że jest 28 PSI. Czyli za mało. Dlatego też dobijając ciepłą oponę należy dodać te kilka jednostek więcej (3-4 PSI lub 0,2-0,3 bar). Oczywiście te różnice przy normalnej jeździe mogą być praktycznie nie odczuwalne. Ale mają wpływ na żywotność opony.
Natomiast w zawodowej sportowej jeździe na torze to już inna para kaloszy. Tu się dopiero można doktoryzować w temacie

Temperatura otoczenia, temperatura nawierzchni toru, rodzaj nawierzchni toru, warunki atmosferyczne, rodzaj i typ opony (rodzaj mieszanki gumy), wartości ciśnień dla opony w zależności od jej temperatury, ustawianie i utrzymywanie odpowiedniej temperatury opony poprzez koce grzewcze, itp, itd...

Przy tym te nasze dywagacje czy dobić te 3 PSI czy nie to pikuś.
