Forum Suzuki V-strom Polska

Helite Touring - Kurtka z poduszką powietrzną.
Kurtka HELITE Touring jest sprawdzoną kombinacją technologii bezpieczeństwa z efektywnym stylem odzieży motocyklowej. Kurtka wyposażona jest w ten sam sprawdzony system wielokierunkowego wyzwalania poduszek powietrznych.

Kurtka chroni przed urazami najbardziej newralgiczne części ciała; kręgosłup, klatkę piersiową, boki i kark, zmniejszając tym samym ryzyko ich uszkodzenia.
Kurtka HELITE Touring została wyposażona w najbardziej niezawodny system poduszek powietrznych firmy Helite oraz certyfikowane ochraniacze firmy SAS-TEC na plecach łokciach i ramionach.

Wykonana z zawansowanego technologicznie, wielopanelowego materiału typu Cordura, dostępna jest w dwóch kolorach czarnym i szarym. Sprawdza się podczas każdej pogody.

Kurtkę po demontażu systemu Airbag można oddać do czyszczenia chemicznego.

BEZPIECZEŃSTWO :

TURTLE TECHNOLOGY (2014rok ), znacząca poprawa bezpieczeństwa w przypadku uderzeń w małe, wystające, ostre przedmioty.
DOA Airbag model, mechanicznie najnowszy model systemu poduszek powietrznych (inflacja w 100ms), innowacja wdrożona w 2012 roku przez Helite w celu dodatkowego zabezpieczenia kręgów szyjnych/ szyi oraz górnego odcinka pleców podczas kolizji lub wypadku.

KOMFORT :

Wodoodporna, wiatroszczelna i oddychająca membrana HUMAX
Zamki wentylacyjne, odprowadzające wilgoć na zewnątrz
Odpinana, pikowana podpinka ocieplająca z poliestru
Miękki kołnierz
Regulacja szerokości na górnym i dolnym ramieniu
Podwójna regulacja szerokości w talii
Praktyczne kieszenie wewnętrzna i zewnętrzne


Kurtka HELITE Touring sprzedawana jest w zestawie, w którego skład wchodzi:
- kurtka
- pasek mocowania do motocykla
- smycz
- dwa kartridże ( jeden zainstalowany w kurtce, drugi gratis – dodatkowy wolny kartridż, umożliwiający przeprowadzanie próbnej inflacji przed pierwszą jazdą).

Tutaj jest filmik poglądowy:

https://youtu.be/H_UPnvuNUZ8

Cena = 2 990,00

Zawsze jak czytam o poduszkach powietrznych dla motocyklistów to zastanawiam się się czy warto - a dokładniej czy mnie na to stać.
I nie chodzi o cenę zakupu - ta jest do przełknięcia.
Ale teraz przy jakich przeciążeniach/czy siłach poduszka odpala? Czy odpali przy parkingówce lub przy lekkiej stłuczce?
Ile kosztuje naprawa - uzupełnienie poduszki?
A jak poduszka zamiast w kamizelce jest ukryta w kurtce.. to czy jest wielokrotnego użytku i wystarczy dokupić np. naboje?

Widziałem na żywo taką kamizelkę kiedyś, to się wyzwalało linką dołączaną do motocykla - czyli jak odpadniesz przy parkingówce to zadziała. Przypuszczam, że porządne szarpnięcie wystarczy. Z drugiej strony jak przy szlifie nie spadniesz z moto tylko Cię dociśnie do czegoś to nie zadziała..

Tak, to jest na zrywkę, co widać na pierwszym zdjęciu (na wysokości klatki piersiowej). Kolega jeździ z poduszką ale na szczęście mu się nie przydała. Z tego co mówił szarpnięcie musi być dość mocne bo kilka razy zdarzyło mu się zejść z motocykla nie wypinając zrywki. Zrywka przytrzymała jego a nie wystrzeliła poduszki.
Co do recyclingu to kupuje się naboje i wymienia. Nie wiem jaki koszt.

Zajebista kurtka, w razie jak Cię wkurzy jakiś "puszkowniś" można się szybko napompować dla postrachu..

Chłopaki odpalcie film z linku w moim poście - tam jest to fajnie pokazane jak szybko odpala, montaż kartridża, itd.

Crash test jest potrzebny. Sam bajer nie wygląda źle. Ale czy nie będzie się kierownik odbijał jak piłka od przeszkód ? Czy jak zaliczy szlifa to nie spowoduje turlania z dużą prędkością łamiącą kończyny... dużo niewiadomych. Pomysł OK. Sprawdzić trzeba... a to sporo kosztuje np. ADAC. Ma to jakiś atest ?

Myśle ze połamanie kończyn jest tu drugorzędną sprawa. Bardziej chodzi o to ze usztywnia kark/ głowę z kaskiem i amortyzuje narządy wewnętrzne. . Wiec rękę Ci najwyżej w gips włożą a jak zerwie się rdzeń to już nic nie zrobisz.
Widziałem gdzieś wywiad z Polakiem na YT (nie wiem czy nie na OczamiOstrego ale nie mogę teraz znaleźć odcinka) przy jakiejś okazji, który na moto jeździ cały rok, nawet w śniegu. I wlasnie walnął głowa po wypadku w jakaś przeszkodę i dzięki poduszce ta usztywniła głowę na swoim miejscu i nic mu nie było. Wstał i otrzepał pióra tylko, można powiedzieć.

Ja się poważnie zastanawiam tylko nie wiem czy kamizelka czy cała kurtka. Skłaniam się ku kamizelce bo kurtkę to można założyć turystyczna w dalsza trasę albo przewiewna na miasto... muszę jeszcze gdzieś to pomacać.

polokokt pisze:Ja się poważnie zastanawiam tylko nie wiem czy kamizelka czy cała kurtka

Panowie, a może lepiej się zastanówcie nad zamianą motocykla na samochód, najlepiej taki z kompletem poduszek powietrznych, będzie super bezpiecznie..
Zaraz dojdziemy do pełnej "zbroi", w końcu zatracimy przyjemność z radości, swobody jaką daje jazda motocyklem, nie neguję tu odpowiedniego ubioru do naszej pasji, ale powoli dojdziemy do wniosku że lepiej jest nam jednak w puszce.

Pozdrówko

Takie dysputy jednak do niczego nie prowadzą.
Każdy z nas ma wybór.
Z jednej strony wygoda i komfort. Z drugiej zawsze będzie bezpieczeństwo. Kompromis.
Skoro nikt na razie tego nie używa i nie potwierdza skuteczności to poczekajmy.
Dyskusja to dyskusja... nikt nikogo nie namawia a tylko wymieniamy poglądy.
W sportach moto nie używają ...

Pepo pisze: Skoro nikt na razie tego nie używa i nie potwierdza skuteczności to poczekajmy..

Ale poduszki używa już dość pokaźną grupa motocyklistòw. Znaczy nie używa A,wozi że sobą. Znaczy nie ze sobą A na sobie
Ale trudno ocenić ich działanie w praktyce bo každy przypadek jest inny.
Producenci zawsze znajdą sytuację gdy pomogło, sceptycy zawsze znajdą sytuację że na psu to komu jak nie pomogło.
Ale jak na razie żyjemy w społeczeństwie niezbyt bogatym. Więc u nas to jeszcze potrwa

Ja się wypowiem w temacie jako testująca na własnej skórze kamizelkę. Kamizelka odpali się przy mocnym szarpnięciu, zsiadając z moto nie raz zapomniałam się wypiąć, przypomniało mi jak mnie linka wróciła do motocykla.
Crash test wykonałam dwa razy, raz na śliskim błocie jako żółtodziób odkręciłam manetkę co spowodowało wykonanie pięknego piruetu, zerwanie linki i wybuch kamizelki. Szkody żadne, kupiłam nowy nabój, załadowałam i.... kilka lat później pokonała mnie biała linia rozgraniczająca pasy ruchu... przy prędkości około 100km/h zaliczyłam szlifa, jadąc w letnich ciuchach szorowałam.... kamizelką po asfalcie. Po zerwaniu linki kamizelka pompuje się powietrzem na plecach, biodrach, karku, klatce piersiowej i brzuchu. Dzięki temu myślę ocaliłam po pierwsze skórę, bo podejrzewam, że po takim ślizgu ciuchy przetarłyby się szybko (widziałam co się stało z rękawem kurtki), po drugie oszczędziłam ciuchy (mała dziurka w dolnej nogawce spodni i wspomniane przetarcie na rękawie kurtki) , po trzecie poza bólem środkowego palca lewej ręki kompletnie nic mi nie było... no może szok i niedowierzanie we własną głupotę. Kamizelka po szlifie pękła na szyciu ale pierwszy krawiec mi to zaszył. A szorowałam naprawdę solidny kawałek drogi. Znowu wymiana naboju (koszt ko coś około 100zł z wysyłką).
Kamizelkę posiadam od 2013 roku, nie ruszam się bez niej nigdzie, wiem, że działa i wiem, że warto.
Moja kamizelka to: http://www.hit-air.pl/produkty.php?name ... odblaskami

I to jest konkretna, wymierna opinia

Odkopuję temat z czystej ciekawości czy coś się zmieniło od roku? Czy ktos używa airbagów w ciuchach?

Ja mam od dwóch sezonow HitAir, moja Pani na jeżdżącą plecaku też ma te kamizelkę. Trudno powiedzieć czy jest skuteczna bo jeszcze nie musiałem sie o tym przekonywać na szczęście.

Natomiast jeśli w jakikolwiek sposób można zminimalizować ryzyko urazów kręgosłupa lub innych organów wewnętrznych to dlaczego nie. Wózek inwalidzki jest droższy że o rehabilitacji nawet nie wspominam.

Filmiki z do zobaczenia w YouTube, nie bede wklejał bo jest tego multum.





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też powoli zaczynam myśleć o podobnym rozwiązaniu. Cena troszkę mnie wstrzymuje. 2500zł troszkę dużo, troszkę dużo za dużo. I tak naprawdę zastanawiam się co tworzy tą cenę.

tu jest fajne ujęcie ostatniego wypadku Marqueza na MotoGP jak mu się poduszka otwiera minuta 0:22



ciekawe że to sie otwiera dużo zanim sie zaliczy glebę, skąd komputer wie że jest przesrane?

Zrywka jest zazwyczaj - odpadasz od moto i się napełnia.

Te na zrywkę są wolniejsze. Te lepsze działają na przeciążenia.

ja osobiście czekam na kurtkę ze spadochronem...

Moja dziala na zrywkę, potrzeba 40kg żeby odpaliła.
Linka jest od siedzenia w naprezeniu w pozycji stojącej.
Przy upadku musi sie zerwac a pompuje sie w ulamku sekundy.

Kosztuje 2000, porównałem to do wózka inwalidzkiego. Jesli ma mi to pomoc to dlaczego nie.

Jak ktoś jeździ w kasku za 300zl to sobie kamizelki nie kupi. Ale jak sie wydaje 5k na ciuchy i 2k na kask to dlaczego nie?

Moja jest taka



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk