Forum Suzuki V-strom Polska

Czołem kierowniczki i kierownicy
od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie dotyczące komfortu jazdy na DL650.

Kask integralny czy szczękowy/flip up.

mój wcześniejszy motocykl nie posiadał żadnej owiewki/szyby/deflektora więc nie było co myśleć. Był integralny.
Raz! - Teraz DL z szybą, deflektorem i potencjalnie będę zasłonięty - czyli mniej będzie wiało (tak zakładam) i stąd moje pytanie.
Dwa! - czy oby sławetny komfort używania kasków szczękowych/flip up nie jest za bardzo przereklamowany. No niby fajnie bo bez zdejmowania kasku napić się czy zjeść coś można. Ale czy jest jakieś ale?
Do pierwszego wyjazdu na DLu jeszcze pewno chwila, a nie chciałbym wylądować na motórze i po 30 km skapitulować ze względu na upał w kasku.

dajcie znać jak to u Was wygląda.

Pozdro
Mike

scz-kowiec-czy-integral-t553.html?hilit ... wiec%20czy

Masz tu napisane rozterki innych forumowiczów.

Ja używałem integrali i szczękowców. Do pierwszych nie wrócę.

Kaski typu orzeszki i jety oczywiście odpadają, no chyba że masz zapasową żuchwę albo dwie
Ja jestem okularnikiem, więc dla mnie integral oznacza upierdliwą obsługę okularów przy każdym zakładaniu/zdejmowaniu kasku, dlatego mam szczękowy.
Czy szczękowy, czy integral - myślę, że grzeje tak samo, to już kwestia wentylacji konkretnego modelu. A wiać będzie, tylko inaczej, bo w nakedzie wszystko bierzesz na klatę, a jak niedopasowana szyba+deflektor puści Ci wiatr na kask, to powyżej 100 km/h z zębów zaczną wypadać plomby.
Jeść w szczękowym nie ryzykowałem, bo można sobie policzki przygryźć, ale na pewno łatwiej się rozmawia z podniesioną szczęką.
Może weź się przejedź, upał jakby zelżał...

QraC pisze: ↑

14 sty 2021, 14:39

Ja używałem integrali i szczękowców. Do pierwszych nie wrócę.

Ja z kolei szczękowców ( mimo pewnych zalet ) nie trawię - są ciężkie i głośne.

Szczekowiec bardzo wygodna opcja ale ciezar większy. Zostal w zapasie. Zmieniłem bo brak daszka w pozycji wyorostowanej mocno doskwiera.
Teraz mam Nolana N70-2x z daszkiem i wyjmowaną szczęka i dużym wizjerem. Bardzo komfortowe jeżdżenie i chyba najbardziej uniwersalne.
Integral do mnie nie przemawia.

Smerfciamajda pisze: ↑

14 sty 2021, 18:19

Szczekowiec bardzo wygodna opcja ale ciezar większy. Zostal w zapasie. Zmieniłem bo brak daszka w pozycji wyorostowanej mocno doskwiera.
Teraz mam Nolana N70-2x z daszkiem i wyjmowaną szczęka i dużym wizjerem. Bardzo komfortowe jeżdżenie i chyba najbardziej uniwersalne.
Integral do mnie nie przemawia.

Też się przyglądam Nolanowi N70-2x, podoba mi się uniwersalność i możliwość konfiguracji sześciu różnych ustawień. Zastanawia waga powyżej 1750g, czy nie za ciężki?
I jak z wentylacja przy założonej szczęce i opuszczonej szybie?

Wentylacja bardzo dobra przynajmniej ja tak odczuwam. Zdejmowana szczęka jak jedziesz przez upalne miasto albo bulwarami to super opcja. Wizjer olbrzymi z mega widocznością.
Masa mi nie przeszkadza może dlatego ze nigdy nie miałem lekkiego kasku.

BTW
Wydaje mi się ze masa może byc dokuczliwa w motocyklach gdzie jest mocno pochylona sylwetka albo przy dużych prędkościach.
Na DL ani jedno ani drugie mi nie grozi

@Struna - nie generalizuj. Ciężkie ? 200g więcej przy wyprostowanej sylwetce nie robi aż takiej różnicy ? Głośne? Na nakedzie pewnie tak

U mnie naprzemiennie. Do jazdy w koło komina szczękowy kask LS2 FF399. Wygodny ponieważ szczęka otwiera się, zachodzi za kask. Trochę ciężki i cymbałem zamiata. Wentylacja idealna. Na dalsze wypady lżejszy integralny kask AIROH COMMANDER. Mega wygodny. Tylko to koszmarne zapinanie. Albo jakiś ja kulawy jestem.

Masa kasku ma największe znaczenie w razie wypadku, wtedy te 200 g. to może być dużo. Mimo wszystko ja się nie umiem pozbawić wygody szczękowca, następny tez taki będzie. Wyjmowania szczęka jakoś nie jest dla mnie super wygodna, może kwestia przyzwyczajenia.

QraC pisze: ↑

14 sty 2021, 19:31

@Struna - nie generalizuj. Ciężkie ? 200g więcej przy wyprostowanej sylwetce nie robi aż takiej różnicy ? Głośne? Na nakedzie pewnie tak

Dobry kask integralny waży 1300-1400, masz jakiś konkretny kask szczękowy na myśli który waży ok 1500-1600 ? Szukałem kiedyś i nie znalazłem

Np. Shoei Neotec I - dla rozmiaru M coś około 1560g
Schuberth C3 Pro - 1570 g

Mój waży 1350g
https://www.lazerhelmets.com/product.php?pid=18
Ale ja go nie lubię, choć jak teraz szukam kasku, to zacząłem doceniać jego niską wagę

Bip pisze: podoba mi się uniwersalność i możliwość konfiguracji sześciu różnych ustawień.

Nie 6 tylko 8 kombinacji. A i tak będziesz korzystał max z dwóch

Zerknij na TEN wątek gdzie opisałem swoją "recenzję" na temat tego kasku.
Generalnie waga jest jak przy zwykłym szczękowcu. Jednak demontując już szczęka spada znacznie. Generalnie dla mnie nie jest uciążliwa bo wcześniej też latałem w cięzkim szczękowcu. Wentylacja jest imho bardzo dobra. W deszczu czy chłodzie może szybko zaparowuje ale Pinlock działa rewelacyjnie, więc nie ma problemu z widocznością. Najczęściej jeżdżę w pełnej konfiguracji. Ale w upałach zdarza mi się odpiąć szczękę. I wtedy mam taki jet z daszkiem. plus tego rozwiązania jest taki że bez szczęki nadal masz do dyspozycji szybke i blendę przeciwsłoneczną (gdzie w typowych szczekowcach po podniesieniu szczęki nie masz dostępu do szybki i zostaje tylko blenda).

Ja uważam że komfortowy kask powinien mieć daszek, blendę i otwieraną szczękę. Używam E1 i nie przeszkadza mi waga, z dedykowanym interkomem, 1810g.

W N70-2x mozesz szybko zdjąć szybkę i założyć gogle.

QraC pisze: ↑

14 sty 2021, 19:31

@Struna - nie generalizuj. Ciężkie ? 200g więcej przy wyprostowanej sylwetce nie robi aż takiej różnicy ? Głośne? Na nakedzie pewnie tak

Nie generalizuję - po prostu mówię co uważam A to co wybierze ktoś to już jego prywatna kwestia .

QraC pisze: ↑

14 sty 2021, 20:09

Np. Shoei Neotec I - dla rozmiaru M coś około 1560g
Schuberth C3 Pro - 1570 g

Ja Cię proszę - a to M to dla kogo ?

BTW - NEXX wypuścił nowy model na 2021 z daszkiem, może warto oblukać.

To są wartości referencyjne i też takie podawane są dla innych kasków, przynajmniej na szybko szukane po necie.

Ja nie mówię że szczękowce są takie same jak integrale, ale że są około tyle cięższe. Można znaleźć jak ktoś szuka i tyle. Znajdziesz tak samo ciężkie intergrale. A poza tym ja osobiście nie czułem różnicy jak jeździłem kilka godzin w integralu który ważył 1400g jak i w moim neotecu z interkomemi i go pro na gimbalu gdzie cały zestaw ważył chyba ze 2200

Teraz nawet 10 godzinna jazda w neotecu + interkom gdzie zestaw waży około 1800g mi nie przeszkadza i nie powoduje żadnego dyskomfortu więc.. uważam że waga nie jest elementem dyskwalifikujacym szczękowiec, ale sprawdź to sam...

Z doświadczenia mam kask Nishua Enduro Carbon - waży 1040g i Helda HE1 (to samo co E1). Generalnie Nishua jest mega komfortowa i waga piórkowa - najlepszy kask w jakim jeździłem.... gdyby miała zamykane wloty powietrza a tak niestety w deszczu moknę.

Z kolei Held to jednak ciężki klocek. Jest dobrze wyważony i przy 2 czy 3 godzinach jazdy tego nie czuć ale po całym dniu jest kark trochę zmęczony. Za to bardzo przeszkadza ta waga przy jeździe na stojąco - na tygrysie muszę się trochę pochylić do przodu a głowę odchylić w tył - wtedy ta waga jest masakryczna - 3 minuty i kark zmasakrowany.

Kilka godzin raz na jakiś czas to pikuś, można nie odczuć wagi.
Ale jak jedziesz tydzień co dziennie po kilka ładnych godzin, to już zaczyna się nieco inaczej odczuwać wszelkie niuanse.

Robiłem dwa razy podejście do szczękowców i niestety chyba mam za duże wymagania nauczony komfortem integrala ( zazwyczaj grubo ciszej, waga na drugim miejscu, ale też da się odczuć).
Niemniej jednak czasem lukam na jakieś nowości szczękowe, bo kto wie - może kiedyś zrobią jakiś fajny garnek mogący śmiało konkurować z inegralami na tych plaszczyznach.