Forum Suzuki V-strom Polska

Jak pokonujecie technicznie przykładowy zakręt 180 bez nachylenia i w wzniesieniu?
Pytam technicznie o poradę bo po przesiadce na 1000 "kalecze" ten manewr.
Zakładam że z nawigacji wiesz że jest zakręt 180 powiedzmy pod górę i jak wchodzisz w niego?

Jak każdy inny - co za różnica, od szerokiej do późnego apexu i znów na szeroko.

Rozumiem. Chyba głupie pytanie zadałem.

Spory ogólnik, wszystko zależy od konkretnej sytuacji, bo co jak akurat jakiś żwirek naniosła woda z opadów, albo jakieś nachylenie czy uszkodzona nawierzchnia.
Trzeba się adaptować stosownie do warunków/sytuacji.

Zalezy czy lewy zakret, czy prawy. Przy prawych warto sobie pomagac tylnym hamulcem.

A przy lewych nie ?

Lewy jest szerszy.

Problem prawdopodobnie siedzi w mojej głowie i jakoś "się pogubiłem" jak ostatnio byłem w górkach. Za każdym podejściem schodziłem z gazu co oczywiście prowadziło do złego dojscia do szczytu zakretu. Za mało się wjeździłem...

Pyxis pisze:Lewy jest szerszy.

O! Czyli nie tylko ja wolę lewe! co jest, że to tak działa...?

Lewy zazwyczaj lepiej widzisz

No tak. Prawy ślepy..

Zazwyczaj.

Ja wolę prawe, na lewych jest mi ciasno, a powinno być odwrotnie.

czarny_gawron pisze:

Pyxis pisze:Lewy jest szerszy.

O! Czyli nie tylko ja wolę lewe! co jest, że to tak działa...?

Ruch prawostronny

Bezpiecznie. Nie za szybko. Z pełną kontrolą motocykla.

A gdzie fun?

Myślę że nikt z nas nie zrobił tyle ciasnych "zakrętów o 180 st" co Pyxio
Zazwyczaj w tydzień robi tyle co wszyscy inni członkowie forum Żeby nie powiedzieć że Pyxio robi właściwie tylko zakręty.
Czekam na jego post o podobnej treści z pytaniem " Jak pokonujecie technicznie przykładową prostą o długości ponad 200 m? Pytam bo mam wrażenie że kaleczę ten manwer... "
Więc wracając do tematu - @Pyxis może poświęcił być jakiś wieczorek by spisać trochę technicznych sugestii i porad dotyczących obsługi motocykla w zakrętach, zawijasach, nawrotkach, ciasnych manewrach..
Myślę że może to pomóc wielu osobom.. o ile zechcą skorzystać i trochę poćwiczyć

Pyxis, też apeluję o to samo, Antyks ma świetny pomysł. Twoje umiejętności i wiedza na temat wszelakich zakrętasów może uratować skórę (dosłownie i w przenośni) nie jednemu z nas.

Serio chcecie się uczyć pokonywania zakrętów poprzez czytanie tekstu?
Nie lepiej zapisać się na kurs doszkalający ewentualnie obejrzeć poradniki na YT?

Ja też chętnie poczytam teorii od @Pyxis. Kurs doszkalający i filmiki z netu oczywiście też, ale tekst też się przyda I to bardzo