Forum Suzuki V-strom Polska

Edycja moderatora:

MAPA DO ODGANIĘTYCH FOTOTAGÓW

Koniec edycji moderatora
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Proponuje zaczac zabawe w ktora sam sie ostatnio wkrecilem.
Generalnie chodzi o to, ze mamy zdjecie jakiegos ciekawgo miejsca, budynku, konstrukcji etc.
-Kto pierwszy odnajdzie to miejsce, na jego tle zrobi zdjecie swojego motocykla i tu umiesci - wygrywa.
-Zwyciezca wyznacza nowy punkt...i tak w kolo.
-Gdyby wyznaczony punkt okazal sie zbyt trudny do namierzenia mozemy dodac wskazowki.


Jesli mapa Polski okarze sie zbyt wielka plansza gry, mozna stworzyc podgrupy skladajace sie np z 3 wojewodztw.

Dla zilustrowania podaje link :
http://advrider.com/index.php?threads/c ... ag.234182/

Jako, ze z przyczyn technicznych nie jestem w stanie zaczac, jak mowia: Kto pierwszy ten lepszy!!!

To kombinujcie chłopaki..
Miejsce nad zwyczaj malownicze i fajne

Przy okazji - chyba wygrałem bo mam dostęp do Photoshopa - czy to też się liczy?

Antyks podniosłeś poprzeczkę , następny będzie musiał czekać, aż znowu postawisz moto pod tym drzewem, inaczej jego zdjęcie nie spełni wymogów gry

To może już pierwsza podpowiedź jakie to województwo ?

Antyks pisze: Przy okazji - chyba wygrałem bo mam dostęp do Photoshopa - czy to też się liczy?

Photoshop sdecydowanie odpada. Uzupelniajac zasady:
-zwyciezca podaje lokalizaje zdobytego punktu.
- w razie podejrzenia malwersacji zostanie powolana specjalna podkomisja sledcza:)

hmarek pisze:Antyks podniosłeś poprzeczkę , następny będzie musiał czekać, aż znowu postawisz moto pod tym drzewem, inaczej jego zdjęcie nie spełni wymogów gry

- W miejscu motocykla Antyksa wielce wskazany bedzie motocykl zwyciezcy.

PS. Poprzeczka iscie wysoko zawieszona

Podpowiedź 1 Śląskie województwo

A działkę masz ogrodzoną czy każdy może wjechać?

Czy to aby nie jest zbiornik Goczalkowicki, niedaleko gajowki?

Goczałkowice tak - ale gajówka.. cheche.. myślę jak objedziecie zbiornik to to drzewo bez problemu znajdziecie. Tam co prawda jest zakaz ruchu, i trza trochę pobłądzić ale cóż..

Hmm, zmylil mnie ten zakaz ruchu...
No dobra, juz sie nie odzywam, coby nie podpowiadac.

Kurde Antek - to u mnie w ogródku

Podpowiedź 2 - północny brzeg..

Nabieramy tepa, jak jeszcze ktos skojarzy zachodzace slonce, to nie dalej jak w weekend bedzie zwyciezca. Kto pierwszy?

Oj Jurku, aleś z grubej rury zaczął... Objechałem dziś tyle północnego brzegu ile byłem w stanie, trafiłem na zakazy, pobłądziłem i... nic! Tzn. znalazłem ze 20 miejsc bardzo podobnych do tego w zagadce, ale pochylonego drzewa z kapustą pod spodem i ławeczką obok nigdzie nie było. Najbliższe co udało mi się zrobić to: A udało mi się przetrzepać mniej więcej obszar na czerwono: Podejrzewam że zagadkowe miejsce może być gdzieś w obszarze obrysowanym na fioletowo, niestety wcześniej na drodze leży zwalona brzoza (bardzo kłopotliwe drzewo), więc tam już nie dojechałem...

Chyba będzie potrzebna kolejna podpowiedź
A poza tym to: utytłałem się w błocie, mało co w nim nie wywaliłem, ale zabawa przednia!

Łał.. jestem pod wrażeniem.
Niezły jesteś.
. A tak niedaleko byleś.. nie, nie tam gdzie fioletowe...
Niechaj więc kolejna podpowiedź się stanie...
Miejsce to na mapie twej się znajduje..
A patrząc na nią - bliżej lewej ręki będzie.
Gdy twardym zakazanym asfaltem zjeżdżać z nierówności wielkiej będziesz , jezioro na wprost ciebie obaczyć musisz.
Lecz nie do jeziora wjeżdżać ci należy - tam złe na ciebie czeka - i do domu nie wrócisz.
Na samiuśkim dole - gdy asfalt ku końcowi będzie - 2 drogi zakazane po 2 stronach traktu
I w obu już byłeś, i obiema jechałeś. Lecz twój rumak lub ty sam - odwrotu pragneli .
Więc przed wyjazdem na odwagę kaszy se nagotuj - lecz nie obżeraj się zaraz, i bez skwarek radzę.
Bo na drodze tej spotkać możesz zwierza różnego - których zapach może zwieść i jako skwarkę cię schrupią.
Przez plac księcia przejechać musisz , uważaj bo sprzętu groźnego u niego dostatek, a za gośćmi nie przepada.
Jak dopaść cię nie dopadnie - to powolutku drogą ziemistą jechać będziesz, po lewej i prawej mijając chatki kmiotków.
Na pagórku droga w trawiastą się zmieni i uważaj - bo lekka górka z ziemią podmokłą nie jednego rumaka z jeźdźcem do siebie przytuliła..
A gdy trawka skoszona się skończy , po lewej ostatnią posiadłość zacną ujrzysz , a po prawej pochylone drzewko ze skalniaczkiem obaczysz.
Jeno ławka.. z ławką może być różnie - czasami jak jej zimno wieczorami - na werandę idzie i na tarasie siedzi ( jak skubana to robi - sam nie wiem..)
Jeno ostrzegam - że łatwo nie będzie.. teren przed obcymi chroniony nadzwyczaj..


...

Prawdę gadacie, byłem na drodze zakazanej, która do celu prowadzi... Jednakże, zajrzawszy na plac Księcia, wielkiego jelenia świętojańskiego ze ślipiami rozżarzonymi zobaczyłem, stojącego w podworcu i broniącego przejazdu. Takoż ja nadzieję na odnalezienie celu utraciłem, a rumak mój spłoszył się i poniósł w stronę domu. Nie koniec to jednak naszych starań!

Dopuszczalnym wyjątkiem może być piesza wędrówka wzdłuż brzegu dla zdrowotności - tego zakazać nie mogą najtwardsi woje. Bo dostęp do wody dla wszystkich wskazany.

Ta-dam: Lokalizacja

Faktycznie, wczoraj było bardzo blisko - aż mi trochę szkoda że tak szczegółowe wskazówki były mi potrzebne. Z drugiej strony, bez nich jednak nie odważyłbym się wjechać w coś, co ewidentnie wygląda na czyjeś obejście
Wczoraj byłem przekonany że widzę tam wielkiego, zielonego John Deere'a, ale dzisiaj w tym miejscu stał tak samo wielki i zielony Fendt Agrotron. Albo się wczoraj pomyliłem, albo facet ma dwie takie zarąbiste maszyny. Jak na nie patrzę, to aż się chce zostać rolnikiem-obszarnikiem
A trawiasty pagórek przejeżdżany podczas mżawki faktycznie może być zdradliwy

A teraz, jak mniemam, pora żebym ja rzucił rękawicę, a więc - Małopolska:

Gratuluję.. domyślam się że gdybyśmy grali tylko we dwoje to twoje zdjęcie było by gdzieś przy plaży morza Czukockiego.. :)
O.. cheche .. znam to miejsce. Mam tam z J-bia chyba z 70 km. o ile się nie mylę. Czy to miejscowość na Z?
Czy aby tak z drugiej strony nie wygląda?

Dobra.. dajmy się innym wykazać. Chyba że problemy będą to w przyszłym tygodniu.... Bo w tym ani czasu ani pogody nie ma