Forum Suzuki V-strom Polska

Cześć,
Już znamy termin tegorocznych Wakacji z Duchami na Zamku Carolath w Siedlisku, a będzie to weekend 13-15 września 2019 r.
W tych dniach wypada pełnia księżyca, a wtedy jest najlepszy klimat do oglądania i słuchania motocyklowych opowieści.
Spotykamy się w piątek na ognisku w przyzamkowej fontannie, śpimy w namiotach z widokiem na Odrę, a w sobotę rano jedziemy pozwiedzać okolicę. Po południu popływamy galarem po Odrze, a kto będzie miał ochotę, będzie mógł popływać z nami wpław.. Wieczorem zrobimy slajdowisko, podczas którego chętnie wysłuchamy Waszych relacji z tegorocznych wyjazdów. Dla najlepszych ufundujemy turystyczne nagrody.
Jest to impreza zamknięta więc prosimy o zapisywanie się na listę.






Wkrótce podam szczegółowe informacje, a tymczasem możecie zerknąć na relacje z poprzednich edycji - http://motozwierzyniec.pl/tag/wzd/

Zapraszam

1. Danek

Hej,
po wczorajszym spotkaniu Motozwierzyńca mam już komplet informacji.
Jedna z ważniejszych, to cena. W zeszłym roku było 80 zł/os za dwa dni, a w tym 100 zł/os za trzy dni. W tej cenie otrzymacie wejściówkę na zamek, pakiet wyżywienia od piątku do niedzieli (piątek kiełbaski na ognisko i 1 piwo na zaczyn, w sobotę śniadanie, jajecznica, kawa, herbata, obiad z kateringu, a wieczorem bigos, w niedzielę śniadanie, jajecznica), wejściówki do odwiedzanych pałacy i rejs galarem po Odrze (jak poziom wody pozwoli), pamiątkową naklejkę. Co ważne, to na miejscu będzie do nabycia dobre piwo z nalewaka w cenie, bagatela, 3 złote!
Podczas wycieczki odwiedzimy dwa prywatne pałace w Solnikach i Czernej, po drodze pewnie jeszcze gdzieś zahaczymy.
Tak więc zbierajcie wspomnienia na pendrive i przybywajcie. Klimat na zamku jest naprawdę super, a i w Odrze możemy się pokąpać, bo kumpel z klubu zaraził mnie tym tematem hehhe..
Wszelkie informacje znajdziecie na naszej stronie - www.motozwierzyniec.pl.
Można też dzwonić do mnie - 502 069 945
Zapraszam!

Hi @danek

Za przeproszeniem ani cześć ani pocałuj mnie w (4litery)tylko od razu reklama jakiegoś tam spotkania motocyklowego.
Druga sprawa to Danek, mam wielkie przeczucie, że znam Cię z innego forum a mianowicie f650gs.pl , gdzie w ten sam sposób nijaki Danek reklamował zlot gwieździsty i na Jasnej Górze. Czy to byłeś Ty??

Cze,
po pierwsze, to widzę że chyba Ty nie ogarniasz swojego forum (cze-t2804.html)
po drugie, na takim spotkaniu motocyklowym, to wątpię żebyś był, sądząc z Twojego agresywnego zachowania..
a po trzecie, to mnie chyba źle kojarzysz..
PS.
Napisałem do Was, bo kiedyś byłem na tym forum (gdybyś przeczytał moje przywitanie, to byś wiedział) za czasów kiedy przymierzałem się do V-Stroma, korespondowałem m.in. z Domelem i być może tutaj reklamowałem Wakacje, bo jest to zlot podróżników, przede wszystkim motocykli typu enduro turystyczne do których V-Stromy się zaliczają. Zakładam, że podróże do Mongolii, Pamiru i w inne odległe zakątki świata powinny Was interesować, jak użytkowników takich motocykli jak Transalpy, Afryki i GSy, bo tylko do takich ludzi napisałem i tacy ludzie odwiedzają nas od 10 lat!

Ok, faktycznie przegapiłem przywitanie, sorki.
Aczkolwiek coś mi po głowie chodzi Danek z f650gs.pl ,z którym była dość niemiła wymiana zdań na temat zlotu gwieździstego i katyńskiego (kiedyś to się chyba podzieliło)

Spoko,
ale to nie byłem ja

W każdym razie masz pozdrowienia od Jagny, która jest wspóganizatorką również naszego "meetingu"
Pozdrawiam
i zapraszam na nasz zamek..

No to bardzo mnie cieszy, że to nie "ten" Danek
Szkoda, że na zamek mi się nie uda dotrzeć, choć mam blisko a widzę, że tam dość ciekawa impreza się zapowiada.

Podczas zwiedzania dworków i okolic do wyboru będą dwie trasy: asfalt i enduro. Jak to zwykle bywa z trasą asfaltową nie ma problemu, ale jak odróżnić trasę enduro od off-road? Może to taka którą da radę przejechać GSem? Właśnie dzisiaj próbowaliśmy ustalić trasę enduro, ale chyba wyszedł nam off hehe.. Generalnie trasa enduro będzie szutrowa.


Trasa będzie przebiegać po malowniczych Wzgórzach Dalkowskich

Poniżej pisana na gorąco, lekko przydługa moja kumplowska relacja z piątkowego wieczoru - może się Wam spodobać, no i zobaczycie z jakim poświęceniem przygotowujemy dla Was imprezę

Nocna przygoda. Wieczorową porą zachciało mi się przejechać kawałkiem trasy którą sobie obmyśliłem na duchy.. Dzwonię do Artura, głuchy tel. Myślę Ted - armatura, Robi - łyse opony, Konrad - Wawa, Tomek - nie do lasu, Misiek - za daleko, pozostaje Maniek, patrzę na tel. po 20 słońce zachodzi, a jadę sam.. Na początku pięknie. Solniki, potem Dziadoszyce i pola na Dalkowskich. Idzie dobrze. Przy zamku w Borowie Polskim pytam chłopaka, czy dojadę lasem do Konina, mówi nie ma opcji. Oj tam, ja nie dam rady Widziałem na mapie jakieś drogi, pytam która lepsza. Ta. Jadę. Na początku sucho, doły, trawa. Robi się ciemno. No ok. Coraz gorzej, już wiem że tędy nie pojedziemy, ale pcham się dalej bo nie ma jak zawrócić. Jedna kałuża błotna, druga, koleiny i trawa na metr. No i jest moja kałuża. Szeroka na półtora, długa na 5. Dam radę.. Nie dałem. Moto samo stoi, ani drgnie. Już ciemno. Kilometr w lesie. Dzwonię do Artura, po whisky, myślę Ted, spotkanie, pewnie pije. Dzwonię do Miśka. Dobra jedzie, próbuje do Teda, a może jednak nie pije? Tak, gotowy do pomocy. Wysyłam współrzędne GPS. Dzwonię odwołać Miśka z Nat, co już do auta wychodzą. Dzwoni Ted, już w Przyborowie. Ale akcja. Na adrenaline wsiadam kolejny raz na GSa i próbuję.. Ogarnąłem na spokojnie że zassało mi przednie koło. Jakoś je wyciągam i powoli przód tył wyjeżdżam! Dzwonię do Teda, ten już prawie na miejscu. Mówię dawaj do mnie bo zaraz się i tak wypierdolę. Dzicz straszna. A zapomniałem dodać, że jak wyszedłem na asfalt podać współrzędne GPS spotkałem gościa na quadzie, ale opony asfaltowe jakieś. Mówię że utknąłem, a on tam koło brzózek? Ja, nie pamiętam. On, tamtędy się nie jeździ, ale się wjebałeś mówi. Mówię to jedź, już kumpel jedzie z odsieczą i tak linki nie było.. No i tak wyjechałem kilkaset metrów zanim udało mi się zawrócić. Jadę bez kasku i ciuchów byle by wyrwać się z tej dziczy, a tu już Ted! Chyba z 15 min jechał z Siedliska mam wrażenie. Dzięki wielkie Ted, potwierdziłeś że na Ciebie można liczyć. Misiek z Nat również. Pewnie każdy by pomógł gdyby mógł. Lepiej to niż siedzieć przed tv. W poniedziałek moto do Klamy, bo kardan zalany Tak się rozpisałem, bo adrenalina chyba jest hahahaha Morał taki, niewiele trzeba by przeżyć fajną przygodę

Do trasy off mnie nie zachęciłeś ale przygoda fajna. Nie wiedziałem, że Niemcy już wypuścili ten nieprzewracający się motocykl, to był tylko prototyp przecież..

Fajna przygoda

A morał z niej taki, że lepiej mieć łańcuch ? xD

Boso, ale w ostrogach

...fakt, w tym przypadku łańcuch byłby lepszy

Dzisiaj zrobiliśmy objazd całej trasy i stanęło na jednej widokowej trasie, z odcinkami szutrowymi, ale takimi że "armatura" przejedzie. Zdjęcia w przygotowaniu, a tymczasem ciekawostka

Z dużym poświęceniem przygotowujemy dla Was trasy krajoznawcze. Zdarza nam się brodzić motocyklami po pas w błotku. Dobrze, ale jak potem wyprać ciuchy, które same stoją sztywne od piachu. W kuluarach rozgorzała dyskusja. Było coś o namaczaniu, tarze, pralce frani, ale najlepszą propozycję rzucił Ted, czyli kąpiel w Odrze. Idealna sprawa. Przy okazji można przepłynąć kilka kroków na drugi brzeg. Jak fajnie jest popływać w Odrze będziecie mogli się przekonać już wkrótce na naszych Duchach http://motozwierzyniec.pl/wakacje-z-duchami-4/

Proszę zabierzcie swoje swoje wspomnienia na pendrive i przybywajcie. Zamek jest zaprawdę klimatyczny, wokół wspaniałe widoki, jadło i napitka wyśmienite, a co istotne, dobre piwo z nalewaka będzie za jedyne 3 złote. Przygotowujemy dla Was wycieczkę trasą widokową po Dalkowskich Wzgórzach, a dla odważnych kąpiel w Odrze - mamy w tym doświadczenie (w tygodniu planujemy spłynąć wpław do Nowej Soli około 8 km).
Poglądowe zdjęcia z naszej niedzielnej przejażdżki trasą wycieczki...

Cześć,
wakacje już się skończyły, ale nie martwcie się.. za 10 dni kolejne
Na zamku Carolath w Siedlisku pozostało nam jeszcze 23/50 miejsc. Pełna lista znajduje się tutaj.





Podczas "Duchów" zabierzemy Was na rejs galarem po Odrze. Kochamy tą rzekę, dlatego nie raz przemierzyliśmy ją tratwą, kajakiem, a kilka dni temu odcinek z Siedliska do Nowej Soli przepłynęliśmy wpław. Chętnym proponujemy przeprawę na drugi brzeg

Pozostało 10 miejsc. Pogoda ma być piękna. Nagrody dla prelegentów ufundowane, a są to:
1. Plecak Regatta Blackfeel III

2. Śpiwór Regatta Hilo Ultralite 750

3. Mata Regatta Napa Ultra 750

Zapraszam!

Taka ciekawostka z ostatniej chwili, wyjątkowe zjawisko astronomiczne, które wydarzy się podczas naszych "Duchów".
Podesłał nam kolega Powolniak z forum Transalpa, za wp.pl

Pełnia Księżyca, która wypada w piątek trzynastego zdarza się zaledwie raz na dwie dekady. Poprzednio tego typu zjawisko miało miejsce 13 października 2000 roku. Następne z kolei zdarzy się dopiero 13 sierpnia 2049 roku.
Podczas pełni we wrześniu Księżyc wschodzi równocześnie ze Słońcem. Po tym, jak tarcza słoneczna zniknie za horyzontem, będziemy mogli zaobserwować początek księżycowej wędrówki na niebie. W związku ze zjawiskiem będzie wyjątkowo jasno. W dawnych czasach umożliwiało to zbieranie plonów przez całą dobę, stąd nazwa zjawiska - pełnia Księżyca Żniwiarzy. Zjawisko to określano także jako "Księżyc Plonów", "Pełnię Księżyca Zbiorów" oraz "Księżyc Wina".

Dziękuję za przybycie i świetną atmosferę w imieniu swoim i kolegów z Motozwierzyńca! Mam nadzieję, że dotarliście szczęśliwie. Naprawdę udana impreza i to dzięki doborowemu towarzystwu

W linku moje zdjęcia i czekam na Wasze. Pozdrawiam!

------------------------>>>>>>>>> WSZYSTKIE ZDJĘCIA

Jednego V-stroma na foto zczaiłem - było więcej ?

Było kilka, może 5.
Najwięcej Transalpów, Afryk i po raz pierwszy BMW. Chłopaków zaprosiliśmy po raz pierwszy, a odzew był wspaniały. Dosłownie cała Polska.
Widać kto jeździ

Niekiepskie indory

One tak sobie na dziko tam żyją ?