Przejażdżka nowym Trampkiem, Afryką DCT 1100
: 21 paź 2023, 23:51
Dzisiaj miałem okazję pojeździć dzięki dealerowi Hondy w Wieliczce 2 motocyklami jeden po drugim, a więc na gorąco porównać wrażenia z jazdy.
Zacząłem od Transalpa 750.
Na przejażdżkę miałem godzinę więc zbyt dużo nie udało się pojeździć, a biorąc pod uwagę spory ruch w okolicy, nie dane było potestować osiągów. Zresztą moto miało dopiero 1700 km więc nie chciałem też pałować specjalnie.
Na trampka przesiadłem się od razu po przyjeździe Vstromem więc pierwsze co rzuciło mi się to lekkość tego trampiszona i łatwość manewrowania.
Gość który jeździł przede mną piał z zachwytu nad dynamiką transalpa. Nie mialem specjalnie okazji do odkręcania, ale w kilku miejscach można było lekko odkręcić i chce to jechać aż się micha cieszy. Poklikałem między trybami jazdy - tryb sport robi zauważalną różnicę w dynamice. Przede wszystkim jest dużo prościej poruszać się wśród paru guziczków trampiszona dla kogoś kto pierwszy raz nim jedzie w porównaniu do Afryki, gdzie jest guzikologa.
Miałem sposobność też ostrzej przyhamować - nie trzeba cisnąć gumowej klamki jak np w moim Vstromie. Lekko 2 paluchami można sprawnie go zatrzymać. Popróbowałem też zmiany biegów bez sprzęgła i w górę fajnie to działa, choć czułem szarpnięcia przy zmianie. Nie mam porównania ani doświadczenia do innych moto jak to działać ma prawidłowo ale bieg zmieniał w górę jak odpuściłem na ulamek sekundy manetkę - jak cisnąłem to mimo podbicia lewarka nie zmieniał biegów. W sumie to zapomniałem gościa w salonie zapytać czy działa też redukcja. Próbowałem zbić ale nie zmienił biegu - więc albo za słabo to zrobiłem, albo zmienia tylko w górę. Fajny patent - trzeba się tego nauczyć i przyzwyczaić.
Co mi się nie podobało? Mhm ? Może tylko to, że jak odpuszczałem gaz, to czuć było lekkie pooszarpywanie. Poza tym to kawał fajnego motocykla za umiarkowane pieniądze. Na pewno nie ma nic z osiołka jeżeli tym mianem określimy np Vstroma 650. Jest sporo zrywniejszy przy podobnym traktowaniu manetki, nieporównywalnie lepsze hamulce. Nie wiem jak z bólem dupy bo godzina na adrenalinie to za mało żeby jakieś wnioski w temacie komfortu. Z chęcią bym go widział w swoim garażu mimo że nie ma DCT
Teraz kolej na Afryczkę. Od razu czuć że dosiadamy zawodnika wagi ciężkiej. Afryką wyjechałem totalnie nieogarnięty w sensie zapanowania nad tymi ustawieniami. Gość który przede mną jeździł pokazał mi przełączanie z trybu D/S1 i tyle wiedział. Przekazał w locie, że ta Afryka strasznie zmulona i nie jedzie i Trampim jeździło mu się dużo lepiej. Wjechałem w korki z tym automatem w trybie D i pierwsze wrażenie to szok. To qoorwa nie jedzie. Tyle co ruszyłem a tu cyk, cyk, cyk i już ma wbite wszystkie biegi, na budziku niecałe 70, obroty coś 2,5-3 k rpm. Jednym okiem na drogę, drugim po tych guzikach , zacząłem klikać po kolei i dupa. przeskoczyło tylko na S1 ale to nie to co powinno być. Jak odwinie to co prawda się zbiera ale na wysokich biegach od 4 wzwyż. Sam odglos silnika w afryczce to poezja dla ucha. Jakbym doszedł wcześniej jak się zmienia tryby na s2 i 3 to poezja bylaby jeszcze lepsza. Będzie okazja w nowym sezonie pojeździć nową afryczką 2024. Trochę oswoiłem się ze skrzynią DCT bo na początku miałem pewne obawy jak np podczas jazdy w korku itp. Generalnie polubiliśmy się z automatem. Co jeszcze zwróciło moją uwagę to hamulce - lekko 2 paluszkami i afra staje w miejscu. Już nawet do vstroma nie porównuję bo to przepaść. W porównaniu do transalpa, afryka hamuje dużo lepiej. Co do zawieszenia. Nie odczułem jakiegoś efektu wow tego elektronicznego zawieszenia w afryce - w sumie wszędzie nawierzchnia równa asfaltowa więc nie było gdzie tego przetestować. Po przyjeździe do dealera dopiero sprzedawca pokazał mi jak przejść z trybu S1 na kolejne bardziej sportowe ustawienia. Lepiej późno niż wcale.
Co in minus? Oprócz ceny, to rozbolala mnie dupa na afryce. Może to efekt tego, że po zakończeniu jazdy afrą, byłem już blisko 5h na moto. Ale w sumie potem wsiadłem bezpośrednio na vstroma i dupsko jakoś zapomniało że boli. A tak na serio - to ten tryb D. Po kiego grzyba takie predefiniowane ustawienia i męczenie motocykla które w sumie działają bardziej destruktywnie na podzespoły silnika, łańcuch, etc
Z rzeczy na plus: DCT, hamulce, dźwięk silnika - zawieszenie elektroniczne do potwierdzenia na gorszej nawierzchni.
Zacząłem od Transalpa 750.
Na przejażdżkę miałem godzinę więc zbyt dużo nie udało się pojeździć, a biorąc pod uwagę spory ruch w okolicy, nie dane było potestować osiągów. Zresztą moto miało dopiero 1700 km więc nie chciałem też pałować specjalnie.
Na trampka przesiadłem się od razu po przyjeździe Vstromem więc pierwsze co rzuciło mi się to lekkość tego trampiszona i łatwość manewrowania.
Gość który jeździł przede mną piał z zachwytu nad dynamiką transalpa. Nie mialem specjalnie okazji do odkręcania, ale w kilku miejscach można było lekko odkręcić i chce to jechać aż się micha cieszy. Poklikałem między trybami jazdy - tryb sport robi zauważalną różnicę w dynamice. Przede wszystkim jest dużo prościej poruszać się wśród paru guziczków trampiszona dla kogoś kto pierwszy raz nim jedzie w porównaniu do Afryki, gdzie jest guzikologa.
Miałem sposobność też ostrzej przyhamować - nie trzeba cisnąć gumowej klamki jak np w moim Vstromie. Lekko 2 paluchami można sprawnie go zatrzymać. Popróbowałem też zmiany biegów bez sprzęgła i w górę fajnie to działa, choć czułem szarpnięcia przy zmianie. Nie mam porównania ani doświadczenia do innych moto jak to działać ma prawidłowo ale bieg zmieniał w górę jak odpuściłem na ulamek sekundy manetkę - jak cisnąłem to mimo podbicia lewarka nie zmieniał biegów. W sumie to zapomniałem gościa w salonie zapytać czy działa też redukcja. Próbowałem zbić ale nie zmienił biegu - więc albo za słabo to zrobiłem, albo zmienia tylko w górę. Fajny patent - trzeba się tego nauczyć i przyzwyczaić.
Co mi się nie podobało? Mhm ? Może tylko to, że jak odpuszczałem gaz, to czuć było lekkie pooszarpywanie. Poza tym to kawał fajnego motocykla za umiarkowane pieniądze. Na pewno nie ma nic z osiołka jeżeli tym mianem określimy np Vstroma 650. Jest sporo zrywniejszy przy podobnym traktowaniu manetki, nieporównywalnie lepsze hamulce. Nie wiem jak z bólem dupy bo godzina na adrenalinie to za mało żeby jakieś wnioski w temacie komfortu. Z chęcią bym go widział w swoim garażu mimo że nie ma DCT
Teraz kolej na Afryczkę. Od razu czuć że dosiadamy zawodnika wagi ciężkiej. Afryką wyjechałem totalnie nieogarnięty w sensie zapanowania nad tymi ustawieniami. Gość który przede mną jeździł pokazał mi przełączanie z trybu D/S1 i tyle wiedział. Przekazał w locie, że ta Afryka strasznie zmulona i nie jedzie i Trampim jeździło mu się dużo lepiej. Wjechałem w korki z tym automatem w trybie D i pierwsze wrażenie to szok. To qoorwa nie jedzie. Tyle co ruszyłem a tu cyk, cyk, cyk i już ma wbite wszystkie biegi, na budziku niecałe 70, obroty coś 2,5-3 k rpm. Jednym okiem na drogę, drugim po tych guzikach , zacząłem klikać po kolei i dupa. przeskoczyło tylko na S1 ale to nie to co powinno być. Jak odwinie to co prawda się zbiera ale na wysokich biegach od 4 wzwyż. Sam odglos silnika w afryczce to poezja dla ucha. Jakbym doszedł wcześniej jak się zmienia tryby na s2 i 3 to poezja bylaby jeszcze lepsza. Będzie okazja w nowym sezonie pojeździć nową afryczką 2024. Trochę oswoiłem się ze skrzynią DCT bo na początku miałem pewne obawy jak np podczas jazdy w korku itp. Generalnie polubiliśmy się z automatem. Co jeszcze zwróciło moją uwagę to hamulce - lekko 2 paluszkami i afra staje w miejscu. Już nawet do vstroma nie porównuję bo to przepaść. W porównaniu do transalpa, afryka hamuje dużo lepiej. Co do zawieszenia. Nie odczułem jakiegoś efektu wow tego elektronicznego zawieszenia w afryce - w sumie wszędzie nawierzchnia równa asfaltowa więc nie było gdzie tego przetestować. Po przyjeździe do dealera dopiero sprzedawca pokazał mi jak przejść z trybu S1 na kolejne bardziej sportowe ustawienia. Lepiej późno niż wcale.
Co in minus? Oprócz ceny, to rozbolala mnie dupa na afryce. Może to efekt tego, że po zakończeniu jazdy afrą, byłem już blisko 5h na moto. Ale w sumie potem wsiadłem bezpośrednio na vstroma i dupsko jakoś zapomniało że boli. A tak na serio - to ten tryb D. Po kiego grzyba takie predefiniowane ustawienia i męczenie motocykla które w sumie działają bardziej destruktywnie na podzespoły silnika, łańcuch, etc
Z rzeczy na plus: DCT, hamulce, dźwięk silnika - zawieszenie elektroniczne do potwierdzenia na gorszej nawierzchni.