No to mamy mikro poradnik: "Jak zamontować wyświetlacz biegów"
Na początek wybieramy miejsce na wskaźnik. Ja wybrałem miejsce, w którym zamontował wskaźnik @
SimOn!ejscu przelotu kabli przez kierownicę.
Paczuszka od kolegów z Chin przyszłą jakoś tak wyjątkowo szybko bo po 11 dniach od zamówienia była już u mnie. Paczuszka zapakowana dość solidnie więc uszkodzenia w czasie transportu raczej nie wchodziły w grę.
Po rozpakowaniu zauważyłem, że wtyczka jest osobno i kabelki osobno, w instrukcji niestety żółty pan zapomniał wspomnieć jak tą wtyczkę złożyć do kupy aby poprawnie działała.
Troszeczkę ułatwiał sprawę fakt, że część otworów we wtyczce została zaślepiona
Jednak pozostały 3 kabelki, które raczej trzeba za pierwszym razem dobrze podłączyć. Ale z pomocą szedł opis aukcji na żółtej stronie, gdzie zostało rozrysowane połączenie. Nie byłem pewny czy temu zaufać ale nie mając wyjścia zaryzykowałem i finalnie podłączyłem kable wg zdjęcia na aliekspresie.
Do instalacji i poprowadzenia kabli na szczęście nie potrzeba ani dużo czasu ani jakiś wymyślnych narzędzi.
W moim przypadku potrzebny był klucz imbusowy do odkręcenia hokeja, klucz 8mm do odkręcenia uszu od linki gazu, szlifiereczkę kątową i właściwie to wszystko.
Przystąpiłem do wycinania szlifiereczką uchwytu na wskaźnik. W tym celu przydała się jakaś tablica rejestracyjna od wroga (DE), która pozostała mi po którymś tam aucie.
Odmierzyłem sobie na jaką szerokość mam uciąć i przystąpiłem do działania.
Następnie wykonałem szereg obliczeń aby w odpowiednim miejscu zagiąć wycięty element oraz wyliczyłem precyzyjnie (w sensie na oko) pod jakim kontem ma być wygięta blaszka. W blaszce wykonałem również otwór na śrubę oraz przetarłem nieco papierem ściernym aby usunąć ostre krawędzie.
Przystąpiłem do montażu. Tu wprawdzie zdjęcie już uruchomionego wskaźnika ale zapomniałem zrobić zdjęcie chwilkę po przykręceniu.
Następnie należy przystąpić do przeprowadzenia kabli. Co też uczyniłem.
Najpierw kabel poprowadziłem w dół i nad chłodnicą oraz regulatorem napięcia.
Kolejnym krokiem było pociągnięcie kabla między ramą a zbiornikiem. Jest tam troszkę ciasno, więc wspomogłem się kawałkiem druta do którego przykleiłem kabel. Drut został przepchnięty od strony tyłu motocykla tak aby później ciągnąc delikatnie przeciągnąć kabel.
Tu już przeciągnięty
I to właściwie koniec rozprowadzania kabla. Użyłem jeszcze znanych i lubianych trytytek aby spiąć kabel z wiązką, która już w motocyklu istnieje aby nie latała sobie i nie przecierała się niepotrzebnie.
Złożyłem wtyczkę wg wytycznych z aliekspresu.
Wtyczkę połączyłem z gniazdem diagnostycznym
Oraz przetestowałem
Także element wręcz banalny do montażu. Czas potrzebny na wykonanie zadania około 45minut.
Dziękuję za uwagę
