crimson111 pisze:Cześć!
Centrino - melduj jak się miewasz?
Już melduję
Dochodzę powoli do siebie. Jak na razie na dzisiaj, poniedziałek i wtorek jestem zarejestrowany do różnych lekarzy. Wczoraj byłem u dwóch.
Udało mi się wczoraj uniknąć punkcji kolana ale niestety doktor stwierdził, że prawdopodobnie i tak będzie potrzebna gdyż zbiera się w nim płyn. Jednak nie chciał tak do końca jej robić bo mówił, że jest jeszcze rana i woli jednak robić punkcję już na w pełni zagojonym kolanie. Zbadał mi odcinek szyjny kręgosłupa bo mam problem z obracaniem się w aucie (patrzenie w lewo i prawo czy nic nie jedzie) i powiedział, że to nadwyrężone więzadła i przejdzie z czasem.
Odwiedzony również okulista, który wstępnie stwierdził, że ze wzrokiem i okiem z tatuażem w postaci krwi jest OK ale we wtorek mam się zgłosić na dokładniejsze badania.
Z tego co pamiętam szwy mają zdejmować w poniedziałek.
Dzisiaj idę do chirurga i z tego co z nim rozmawiałem wcześniej da mi skierowanie na TK i jakieś inne jeszcze badania.
Także na zwolnieniu L4 nie da się przeprowadzić rekonwalescencji gdyż całe dnie przesiadujesz w przychodniach itp
Ale generalnie nie jest źle. Ja patrzę na tą całą sytuację optymistycznie. Nic wielkiego mi się nie stało, troszkę trzeba pocierpieć bo wszystko boli ale też jakiejś wielkiej tragedii nie ma
Denerwuję się tylko, że nic nie mogę zrobić np przy domu czy motocyklu bo odbije się to zaraz na moim kolanie i głowie. W głowę zdzieli mnie moja kochana żonka za to, że zamiast leżeć i odpoczywać kręcę śrubki przy motocyklu
