Koła szprychowane (wersja XT)
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Kochani, ja nie pytam o jakieś koła szprychowe w motocyklach enduro, więc proszę bez ironii. Ja pytam konkretnie o koła v-stroma w wersji XT (szutro-aflaltowca). W historii motoryzacji jest wiele rozwiązań udanych i równie wiele nieudanych. Jak ktoś nie widzi różnicy w budowie (którą zresztą wspomniałem w pierwszym poście, to niech nie zabiera głosu, bo nic nie wnosi, a tylko pokazuje, że nie umie czytać ze zrozumieniem.
Pozdrawiam, PM
Pozdrawiam, PM
- Ocena: 5.88235%
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Co szprychy to szprychy. Też mi się bardziej podoba motek w takim wydaniu, że o nieco lepszych właściwościach w terenie nie wspomnę. Dlatego następnym razem zdecydowanie szprychy!
DL650 2013 -> DL1000 2016 -> R1200GS Adv 2016 czyli Mniejszość Niemiecka
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Mam szprychy , 40 tkm i jest ok.
Wyglądają dużo lepiej od standardowych kół i nie zauważyłem problemów ze zbieraniem się brudu w rantach.
Wyglądają dużo lepiej od standardowych kół i nie zauważyłem problemów ze zbieraniem się brudu w rantach.
DL 650 XT 2016 i honda CB 1300 2013
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
a tak poważnie, szprychy w tego typu motorku to czysto wizualna zaleta, jeździłem poprzednio honda nc750x z 17" alu kołami
dużo więcej w terenie (czasami nawet ciężkim) niż v-stromem i nie ma najmniejszego problemu. Nawiasem mówiąc nc750x
jak dla mnie dużo lepsze moto w teren niż v-strom na szprychach czy nie i 19" kołach.
dużo więcej w terenie (czasami nawet ciężkim) niż v-stromem i nie ma najmniejszego problemu. Nawiasem mówiąc nc750x
jak dla mnie dużo lepsze moto w teren niż v-strom na szprychach czy nie i 19" kołach.
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Nie zawracaj mnie do punktu wyjścia bo Cię znajdę i nakopię! Już mam kolor wybrany i leasing policzony, a Ty mi tu z czymś takimmotif pisze:Nawiasem mówiąc nc750x jak dla mnie dużo lepsze moto w teren niż v-strom na szprychach czy nie i 19" kołach.
BTW, pożyczyłem sobie raz na weekend CB500X i jakoś mi nie podpasowała (ale ja małolitrażowy świeżak jestem). A jak wsiadłem na DL650, to jak na rowerze. NC750X nie próbowałem, ale widzę, że powinienem, tym bardziej, że mam taką możliwość. Tylko że ja długi jestem (190) i chciałbym jednak wozić się jak na wielbłądzie. Wg cycle-ergo.com ta honda i v-strom wychodzą bardzo podobnie. Na szczęście honda nie ma szprych, więc odpada
Zboczyliśmy z tematu. Ale przejadę się tą hondą, żeby nie żałować. Dzięki za sugestię.
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
PiotrEm pisze:Wg cycle-ergo.com ta honda i v-strom wychodzą bardzo podobnie. Na szczęście honda nie ma szprych, więc odpada
Zboczyliśmy z tematu. Ale przejadę się tą hondą, żeby nie żałować. Dzięki za sugestię.
honda ma zajefajny silnik, jak diesel
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
To ma fajny silnik czy jak diesel, bo to jakby przeciwległe określeniamotif pisze: honda ma zajefajny silnik, jak diesel
DL 650 AK7, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
no u mnie w domu wszystko na dieslu, nawet maszynka do goleniaStruna pisze:To ma fajny silnik czy jak diesel, bo to jakby przeciwległe określeniamotif pisze: honda ma zajefajny silnik, jak diesel
long live diesel!
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Może komuś się przyda. Mam najechane 40 tyś km i postanowiłem przy okazji wymiany opon sprawdzić koła w 1000 xt. Dodam, że nie miałem z nimi żadnych problemów. Rutynowa kontrola.
Właśnie odebrałem koło od Pawła Króla z Bielska Białej po kontroli naciągu. Koszt usługi 80 zł. Profesjonalna obsługa i szybki termin realizacji. Podobno wymagały już naciągu i Pan Paweł stwierdził że dobrze że przyjechałem. Moje amatorskie spostrzeżenie jest takie, że szprychy przy ściśnięciu palcami potrafiły "zastękać" teraz są sztywne i mam wrażenie że się w ogóle nie uginają i nie wydają dźwięków.
Jeszcze warto dodać, że Pan Paweł stwierdził, że Suzuki dało porządną felgę a nie to co w Tenere
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka
Właśnie odebrałem koło od Pawła Króla z Bielska Białej po kontroli naciągu. Koszt usługi 80 zł. Profesjonalna obsługa i szybki termin realizacji. Podobno wymagały już naciągu i Pan Paweł stwierdził że dobrze że przyjechałem. Moje amatorskie spostrzeżenie jest takie, że szprychy przy ściśnięciu palcami potrafiły "zastękać" teraz są sztywne i mam wrażenie że się w ogóle nie uginają i nie wydają dźwięków.
Jeszcze warto dodać, że Pan Paweł stwierdził, że Suzuki dało porządną felgę a nie to co w Tenere
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
a dlaczego niby miałyby byc problemy ze szprychowymi kołami? dawniej tylko takie były i sie jeździło bez problemów
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Bo serwisy nie umieją ich obsługiwać i zamiast o nie zadbać, to je rozcentrowują.
DL 650 AK7, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Jak masz gwarancję i chcesz ją utrzymać ( a np leasing zapewne tego wymaga ) to jesteś zmuszony korzystać z przeglądów gwarancyjnych, więc takie gadanie, to trochę z dupy...
DL 650 AK7, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Nie wspominając o tym, że przy sprzedaży osoba kupująca chce kupić 20 letni motocykl z przebiegiem 30tyś km serwisowany w ASO do samego końca
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
No i serwisowanie na parkingu pod blokiem też średnio wychodzi a nie każdy ma gdzie i czym
Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka
DL650 AK7
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
zgadza się jak ktoś nie ma gdzie to słabo ale co do utraty gwarancji to chyba jakies żarty.
Już chyba piaty nowy motocykl serwisuje sam i z reguły z gwarancja problemu nie ma, a nawet jak jest
to mam ja w dupie bo w wiekszości przypadków nie działa. dealer czy importer robi wszystko żeby jej nie uznać.
Mam właśnie T7 w leasingu, nie ma wymogu serwisowania w ASO. Kasa zaoszczędzona na serwisach w ASO
jest na tyle spora że w razie czego jest na pokrycie napraw poza gwarancją.
Już chyba piaty nowy motocykl serwisuje sam i z reguły z gwarancja problemu nie ma, a nawet jak jest
to mam ja w dupie bo w wiekszości przypadków nie działa. dealer czy importer robi wszystko żeby jej nie uznać.
Mam właśnie T7 w leasingu, nie ma wymogu serwisowania w ASO. Kasa zaoszczędzona na serwisach w ASO
jest na tyle spora że w razie czego jest na pokrycie napraw poza gwarancją.
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Koła szprychowe będą trwalsze, im bardziej felga narażona na uderzenia i przeciążenia terenowe typu dziura w asfalcie, studzienka, itp., tym większa trwałość szprychowanej w stosunku do odlewu. Zaletą jest też możliwość naprawy lub wyważenia. Odkształcona lub niemozliwa do wywazenia felga aluminiowa zasadniczo powinna wymieniona na nową.
Wadą koła szprychowanego będzie cena, szczególnie w wersji bezdętkowej. Moim zdaniem przy szprychówce, a taka mam z XT, wystarczy zweryfikować stan koła przy zmianie opony na nową, chyba, że czuć, że coś się kiwa .
Wadą koła szprychowanego będzie cena, szczególnie w wersji bezdętkowej. Moim zdaniem przy szprychówce, a taka mam z XT, wystarczy zweryfikować stan koła przy zmianie opony na nową, chyba, że czuć, że coś się kiwa .
DL650XAL7
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Dobrze wziąć pod uwagę, co tak naprawdę przenosi napęd na asfalt.
Z silnika masz zębatkę, potem kolejną, ta na zabierak/piastę i dalej co ? Szprychami na obręcz/oponę.
Ponadto - taki np. DL 1000 to ma kulturę pracy rozrzutnika gnoju przy niższych obrotach, a na wyższych ma niemały moment obrotowy, więc te szprych mają co robić i są intensywnie narażane na przeciążenia.
Jak się już kiwa, to bardzo szybko może dojść do ścięcia szprych i niezłego galimatiasu - więc niestety, z tymi szprychami, ( choć może ładniej - kwestia gustu ) to jest jednak sporo więcej pierdzielenia.
Z silnika masz zębatkę, potem kolejną, ta na zabierak/piastę i dalej co ? Szprychami na obręcz/oponę.
Ponadto - taki np. DL 1000 to ma kulturę pracy rozrzutnika gnoju przy niższych obrotach, a na wyższych ma niemały moment obrotowy, więc te szprych mają co robić i są intensywnie narażane na przeciążenia.
Jak się już kiwa, to bardzo szybko może dojść do ścięcia szprych i niezłego galimatiasu - więc niestety, z tymi szprychami, ( choć może ładniej - kwestia gustu ) to jest jednak sporo więcej pierdzielenia.
DL 650 AK7, DRZ 400S - http://www.gcstuning.pl
Re: Koła szprychowane (wersja XT)
Ja jestem zadowolony. Na 40 000 km wydatek 80 zł za sprawdzenie naciągu szprych podczas wymiany opony to niewiele zachododu.
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka