Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Tu przedstawiamy nasze motocykle
Awatar użytkownika
Mati!
A
Posty: 448
Rejestracja: 02 paź 2016, 15:39
Lokalizacja: Olkusz

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: Mati! »

Te czerwone wstawki robią robote. Miałem czarnego w macie, obszyem kanape czerwoną nicią fotel i okleiłem felgi. Zupełnie inny motocykl.


DL650K7 -> Hayabusa K6 ->DL650AM2

Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1576
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: PiotrEm »

Nie jestem pewien, ale czy te czerwone paski pod kanapą to nie powinny być czasem "nad oczami" - patrz kalendarz forumowy, listopad?


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Awatar użytkownika
bojaco
A+B+C
Posty: 1338
Rejestracja: 01 maja 2018, 21:44
Lokalizacja: Reksio, Bolek i Lolek...

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: bojaco »

W swoim nakleiłem na osłonach goleni odblaski foliowe jakich używają tirowcy do znakowań naczep. Proste i tanie.


DL650 2013 -> DL1000 2016 -> R1200GS Adv 2016 czyli Mniejszość Niemiecka :shock:

Awatar użytkownika
myras
A1
Posty: 30
Rejestracja: 15 sie 2018, 07:13
Lokalizacja: Sieradz

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: myras »

PiotrEm pisze:Nie jestem pewien, ale czy te czerwone paski pod kanapą to nie powinny być czasem "nad oczami" - patrz kalendarz forumowy, listopad?
W komplecie są „nad oczami” i na boczkach.


V-STROM 650 XT

Awatar użytkownika
bolekO
A2
Posty: 105
Rejestracja: 26 paź 2021, 19:55
Lokalizacja: Okolice Bydgoszczy

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: bolekO »

No i Zuza dostała nowe laczuszki, bo w poprzednich się jej troszkę obcasy zjechały :lol: :lol:
Próba szosowa i terenowa zaliczona, więc już wiem że luźny głębszy piach to raczej będę omijał :shock:
Asfalt i szuter to naprawdę rewelka, aczkolwiek przednia oponka troszkę wyje-ale może i dobrze przynajmniej słychać że jadę :lol:
Załączniki
20230428_190440.jpg
20230428_190440.jpg (368.99 KiB) Przejrzano 458 razy
20230428_181345.jpg
20230428_181345.jpg (373.6 KiB) Przejrzano 458 razy
20230428_191417.jpg
20230428_191417.jpg (455.29 KiB) Przejrzano 458 razy



Awatar użytkownika
PiotrEm
A+B+C
Posty: 1576
Rejestracja: 25 kwie 2020, 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: PiotrEm »

bolekO pisze:
29 kwie 2023, 10:19
[..] przednia oponka troszkę wyje-ale może i dobrze przynajmniej słychać że jadę :lol:
Będzie słychać, że przejechałeś. W grupie jadącej przez tunel harley jedzie ostatni :-)

Ja też już dojrzałem do zaznaczenia w Tomtomie na stałe opcji "pomijaj gruntowe". W naszym kraju to one są najczęściej błotniste/piaszczyste, a nie szutrowe.


Czarny DL650XT M0 na Au-felgach

Awatar użytkownika
bolekO
A2
Posty: 105
Rejestracja: 26 paź 2021, 19:55
Lokalizacja: Okolice Bydgoszczy

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: bolekO »

PiotrEm pisze:
29 kwie 2023, 10:55
bolekO pisze:
29 kwie 2023, 10:19
[..] przednia oponka troszkę wyje-ale może i dobrze przynajmniej słychać że jadę :lol:
Będzie słychać, że przejechałeś. W grupie jadącej przez tunel harley jedzie ostatni :-)

Ja też już dojrzałem do zaznaczenia w Tomtomie na stałe opcji "pomijaj gruntowe". W naszym kraju to one są najczęściej błotniste/piaszczyste, a nie szutrowe.
Ja polubiłem zjeżdżać gdzieś w bok z asfaltu, no ale będzie się trzeba trzymać na baczności szczególnie z żonką :shock:
Myślę że ta przednia oponka bo jakimś czasie się wyciszy, 40km przejechałem i wydaje mi się że już lepiej niż na samym początku.
Chyba że ogłuchłem od tego wycia :lol: :lol:



Awatar użytkownika
MrWaski
A+B+C
Posty: 1298
Rejestracja: 01 wrz 2020, 20:12
Lokalizacja: Słocina

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: MrWaski »

Ostatnio z plecaczkiem wpadliśmy na kilka kilometrów piaszczystej. Żebym wiedział jak mordęga mnie czeka, tobym zawrócił. Cały czas myślałem, że to się musi kiedyś skończyć. Udało się przejechać bez paciaka, ale raz niewiele brakło. Odkręciłem delikatnie gaz jak każą uczeni w piśmie i mnie wyprowadziło... Ziutek się spisał. Oponki to fabryczne A40. Co ciekawe, jak już pojawił się asfalt, zobaczyłem za sobą kilka kredensów. Jak oni to przejechali to nie wiem - czapki z głów.
Z moimi umiejętnościami, piasek to tylko na lekkim motorku i solo.


Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek

Awatar użytkownika
motostopem
A2
Posty: 218
Rejestracja: 06 gru 2022, 09:03

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: motostopem »

MrWaski pisze:
30 kwie 2023, 16:43
Ostatnio z plecaczkiem wpadliśmy na kilka kilometrów piaszczystej. Żebym wiedział jak mordęga mnie czeka, tobym zawrócił. Cały czas myślałem, że to się musi kiedyś skończyć. Udało się przejechać bez paciaka, ale raz niewiele brakło. Odkręciłem delikatnie gaz jak każą uczeni w piśmie i mnie wyprowadziło... Ziutek się spisał. Oponki to fabryczne A40. Co ciekawe, jak już pojawił się asfalt, zobaczyłem za sobą kilka kredensów. Jak oni to przejechali to nie wiem - czapki z głów.
Z moimi umiejętnościami, piasek to tylko na lekkim motorku i solo.
mam podobne odczucia kiedy kusi mnie wjezdzać na piaszczystą, żeby dojechać do fajnych miejsc - również na battlaxach, czyli ciężko ale da radę :lol:


Najczęściej w roli głównej DL650 :arrow:
https://www.youtube.com/channel/UCpp6Ux ... irmation=1

Awatar użytkownika
MrWaski
A+B+C
Posty: 1298
Rejestracja: 01 wrz 2020, 20:12
Lokalizacja: Słocina

Re: Nieoficjalnie Moja ZUZA DL V-strom 650 2012

Post autor: MrWaski »

Klika razy solo jechałem już moim Ziutkiem po piachach. Jakoś nie zauważyłem większych problemów, choć rzucało momentami dość mocno. Ale to było solo, bez plecaczka i bagażów. Niewykluczone, że brak doświadczenia i niewiedza spowodowały, że jechałem bez spiny i dlatego jakoś się udawało... na stojaka naturalnie... :lol:


Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze Motocykle”