Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Online
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Generalnie Gorghu ta neutralność i 'nudność' jest spoko jak jedziesz w daleką trasę itp.
Jedyne co by mnie wkurzało to faktycznie ten silnik jest zmulony. Poza tym fajne moto.
A no i zapomniałem dopisać, że wkurzała mnie kosa, bo w momencie 'mijania' podnóżka noga się blokowała i kosa się ześlizgiwała z buta.
Jedyne co by mnie wkurzało to faktycznie ten silnik jest zmulony. Poza tym fajne moto.
A no i zapomniałem dopisać, że wkurzała mnie kosa, bo w momencie 'mijania' podnóżka noga się blokowała i kosa się ześlizgiwała z buta.
null
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Prebuś, widzę że odczucia mamy podobne, z kosą trzeba uważać i dokładnie ją rozkładać, bo lubi się złożyć.prebenny pisze:Generalnie Gorghu ta neutralność i 'nudność' jest spoko jak jedziesz w daleką trasę itp.
Jedyne co by mnie wkurzało to faktycznie ten silnik jest zmulony. Poza tym fajne moto.
A no i zapomniałem dopisać, że wkurzała mnie kosa, bo w momencie 'mijania' podnóżka noga się blokowała i kosa się ześlizgiwała z buta.
Tenerka jest typowym motocyklem turystycznym, jak już zacznie jechać to nie ma ma co narzekać, ale wydając 60-65 tysięcy oczekuję od motocykla czegoś więcej, czyli jakichś emocji a tych tutaj jakby brak.
Przejedź się R1200GS zobaczysz różnicę
Jednak mam jeszcze taki pomysł by wypożyczyć Tenere na cały dzień, salon w Katowicach daje taką możliwość za 200 zł, tyle że jest ograniczenie przebiegu, ale może jakbym trochę dłużej poskakał na Teresie, to jakiś orgazm w końcu bym przeżył
Iżu
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
No właśnie ja szukam jakiegoś sprzętu na dalekie trasy. Mały DL jest fajny i optymalny dla mnie na latanie wokół komina, ale na dalsze trasy jest dla mnie ciut za słaby i stąd potrzeba większego. "GieeSa" i "Afryki" nie chcę. Duży "tygrys' jest za drogi. I tu elegancko wpasowuje się Tenerka, którą muszę w końcu przetestować. A ze względu na brak czasu nie mam kiedy wybrać się na Śląsk czy do Krakowa. I tu liczę na nowy salon w Rzeszowie.prebenny pisze:Generalnie Gorghu ta neutralność i 'nudność' jest spoko jak jedziesz w daleką trasę itp.
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Grześ w Krakowie nie mają testowej Teresy, jest tylko w Katowicach, koniecznie pochwal się po jeździe w tym wątkugorghu pisze: ze względu na brak czasu nie mam kiedy wybrać się na Śląsk czy do Krakowa. I tu liczę na nowy salon w Rzeszowie.
Iżu
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
jak tylko się w końcu uda to nie omieszkam podzielić się wrażeniami ale to może jeszcze chwilę potrwać.
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Grzechu co do salonu Yamahy na razie zapisałem się na jazdę Nikenem… czas oczekiwania podany w wiadomości - długi
Jak będą mieli Tereskę to również chętnie skorzystam.
Jak będą mieli Tereskę to również chętnie skorzystam.
Kawasaki ER5 -->> Suzuki GSF 600 Bandit -->>Suzuki V-Strom 650 XT -->> Suzuki V-Strom 1000 -->> BMW R1250GS Adventure
Ride Through Life
Ride Through Life
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
O matko chyba nie chcesz kupić tego dziwadła?QraC pisze:Grzechu co do salonu Yamahy na razie zapisałem się na jazdę Nikenem… czas oczekiwania podany w wiadomości - długi
Jak będą mieli Tereskę to również chętnie skorzystam.
Weź się tym przeciśnij w korkach.
Mnie cały czas ciągnie do Tracera GT, cenowo wygląda najlepiej i fajnie się tym zapierdziela
Iżu
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Kupić - nie. Spróbować jak najbardziej.
Zwłaszcza że po ostatnich testach w gazetach motocyklowych jawi się ta maszynka jako niesamowita zabawka.
Zwłaszcza że po ostatnich testach w gazetach motocyklowych jawi się ta maszynka jako niesamowita zabawka.
Kawasaki ER5 -->> Suzuki GSF 600 Bandit -->>Suzuki V-Strom 650 XT -->> Suzuki V-Strom 1000 -->> BMW R1250GS Adventure
Ride Through Life
Ride Through Life
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Dziś zaglądnąłem sobie po drodze do rzeszowskiego salonu Yamahy. Ku mojemu zaskoczeniu stoi ST w wersji ZE. No i w tym momencie musiałem się do niej "przypróbować" na sucho. I powiem tak. Kurcze. Ten sprzęt jest stworzony jak dla mnie . Ergonomia pozycji siedzenia jak dla mnie idealna. Sprzęt też mi się mega podoba. Szkoda tylko, że nie ma jazdy testowej (niby mogą ściągnąć model testowy ale to są duże koszty transportu, nieopłacalne dla jednej przejażdżki). Tak więc nadal najbliższy model testowy jest w Katowicach. W tym roku chyba mi się już nie uda tam dotrzeć ale w przyszłym muszę na 100% ten sprzęt wypróbować
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Jakby mieli w Rzeszy to sam bym spróbował
- Ocena: 5.88235%
Kawasaki ER5 -->> Suzuki GSF 600 Bandit -->>Suzuki V-Strom 650 XT -->> Suzuki V-Strom 1000 -->> BMW R1250GS Adventure
Ride Through Life
Ride Through Life
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
No to dziś miałem okazję przetestować ST1200 ZE. Chłopaki w salonie Wawrosza w Katowicach jak usłyszeli że jestem z Rzeszowa udostępnili mi moto nie na standardową godzinę jazdy ale na dwie. Dzięki temu mogłem zrobić trochę dłuższą trasę, którą też oni mi zaproponowali (mapa).
Pierwsze pozytywne wrażenia moto zrobiło już na wyjeździe z parkingu salonu. W ogóle nie czuć jego masy (która na papierze może przerażać). Manewry na wolnych prędkościach wykonuje się z lekkością. Kolejne wrażenia - hamulce. Rany!! to tak ma działać! W małym DL'u niby wszyscy mówią, że ich nie ma, niby to wiem, ale dopiero dziś poczułem jak powinny działać dobre hamulce. Jeśli chodzi o przyśpieszenie. Na trybie "T" (turystyczny) moto faktycznie delikatnie ospale reaguje na ruchy manetki. Nie zmienia to jednak faktu że zbiera się dość szybko. Po przełączeniu na tryb "S" (sportowy) reakcje na ruchy manetki są momentalne. Osobiście nie wyłapałem tego "zamulenia" silnika o którym pisał prebenny i Iżu. Może jest to kwestia przyzwyczajenia się i objeżdżenia kilku innych maszyn. Dla mnie był to pierwszy "litrowy" motocykl i te przyspieszenia i prędkości były OK. Przy wyprzedzaniu moto zbierało się wg mnie bardzo dobrze. Biegi wchodzą gładko i cicho. Zarówno w górę jak i w dół. Ochrona przed wiatrem. Na standardowej szybie, podniesionej na maksa w górę dość mocno mi wiało po kasku. Na autostradzie przy prędkościach powyżej 130 km/h chowałem głowę kilka centymetrów w dół i robiło się cicho. Jak dla mnie standardowa szyba jest do wymiany na ciut wyższą (np. akcesoryjna turystyczna). Samo opuszczanie i podnoszenie szyby - bez problemów (trzeba wiedzieć jak ). Jeśli chodzi o sama jazdę to moto moim zdanie chętnie "kładzie" się winklach. Po pokonaniu kilku nabrałem przekonania i pewności do ich pokonywania na tym sprzęcie. Moto jedzie równo i stabilnie. Zarówno przy prędkości 5km/h w korku jak i 170 km/h na autostradzie przy mocniejszych podmuchach wiatru. Z przepychaniem się między autami tez raczej nie było problemu. Kanapa jest faktycznie dość wygodna. Pobawiłem się też opcjami elektronicznej regulacji twardości zawieszenia. Po tym teście stwierdzam, że jest to gadżet który na pewno nie jest wart dopłacania 10000 zł do ceny motocykla. Za tą "dychę" można ubrać moto w gmole, płytę pod silnik, kufry, grzane manetki, większą szybę i boczne owiewki.
Takie są moje (subiektywne) odczucia. Moto jest naprawdę fajne i nadal pozostaje na szczycie mojej listy
Pierwsze pozytywne wrażenia moto zrobiło już na wyjeździe z parkingu salonu. W ogóle nie czuć jego masy (która na papierze może przerażać). Manewry na wolnych prędkościach wykonuje się z lekkością. Kolejne wrażenia - hamulce. Rany!! to tak ma działać! W małym DL'u niby wszyscy mówią, że ich nie ma, niby to wiem, ale dopiero dziś poczułem jak powinny działać dobre hamulce. Jeśli chodzi o przyśpieszenie. Na trybie "T" (turystyczny) moto faktycznie delikatnie ospale reaguje na ruchy manetki. Nie zmienia to jednak faktu że zbiera się dość szybko. Po przełączeniu na tryb "S" (sportowy) reakcje na ruchy manetki są momentalne. Osobiście nie wyłapałem tego "zamulenia" silnika o którym pisał prebenny i Iżu. Może jest to kwestia przyzwyczajenia się i objeżdżenia kilku innych maszyn. Dla mnie był to pierwszy "litrowy" motocykl i te przyspieszenia i prędkości były OK. Przy wyprzedzaniu moto zbierało się wg mnie bardzo dobrze. Biegi wchodzą gładko i cicho. Zarówno w górę jak i w dół. Ochrona przed wiatrem. Na standardowej szybie, podniesionej na maksa w górę dość mocno mi wiało po kasku. Na autostradzie przy prędkościach powyżej 130 km/h chowałem głowę kilka centymetrów w dół i robiło się cicho. Jak dla mnie standardowa szyba jest do wymiany na ciut wyższą (np. akcesoryjna turystyczna). Samo opuszczanie i podnoszenie szyby - bez problemów (trzeba wiedzieć jak ). Jeśli chodzi o sama jazdę to moto moim zdanie chętnie "kładzie" się winklach. Po pokonaniu kilku nabrałem przekonania i pewności do ich pokonywania na tym sprzęcie. Moto jedzie równo i stabilnie. Zarówno przy prędkości 5km/h w korku jak i 170 km/h na autostradzie przy mocniejszych podmuchach wiatru. Z przepychaniem się między autami tez raczej nie było problemu. Kanapa jest faktycznie dość wygodna. Pobawiłem się też opcjami elektronicznej regulacji twardości zawieszenia. Po tym teście stwierdzam, że jest to gadżet który na pewno nie jest wart dopłacania 10000 zł do ceny motocykla. Za tą "dychę" można ubrać moto w gmole, płytę pod silnik, kufry, grzane manetki, większą szybę i boczne owiewki.
Takie są moje (subiektywne) odczucia. Moto jest naprawdę fajne i nadal pozostaje na szczycie mojej listy
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Kurde chyba się też tam wybiorę po zimie, mam coraz większą ochotę się nim przejechać. Trochę się boję utraty uniwersalności, bo do miasta to już trochę kloc. Z drugiej strony dl z plecaczkiem i kuframi ma ponad 400 kilo i też się jakoś jedzie, więc może tragedii nie ma, trzeba się przejechać żeby ocenić.
Yamaha Virago 535 > DL 650 AL5 > DL 1000 L9 > R1200GS
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Grześ fajnie że się przejechałeś Tereską, czyli przy ewentualnym zakupie odpuszczasz elektroniczną regulację zawieszenia ?gorghu pisze:Pobawiłem się też opcjami elektronicznej regulacji twardości zawieszenia. Po tym teście stwierdzam, że jest to gadżet który na pewno nie jest wart dopłacania 10000 zł do ceny motocykla. Za tą "dychę" można ubrać moto w gmole, płytę pod silnik, kufry, grzane manetki, większą szybę i boczne owiewki.
Takie są moje (subiektywne) odczucia. Moto jest naprawdę fajne i nadal pozostaje na szczycie mojej listy
Tak samo przekonywał mnie dealer z Krakowa, twierdząc że to niepotrzebny wydatek, a za połowię tych pieniędzy można wyposażyć sprzęt we wszystko co potrzebne do jazdy, ja bym brał podnóżek centralny, mocną osłonę po silnik, gmole, handbary, grzane manetki (tempomat jest w standardzie) i akcesoryjne kufry.
Pod moim filmem jeden z użytkowników pisał iż można zakupić do Super Tenere jakąś akcesoryjną szybę, która zdecydowanie poprawia ochronę przed wiatrem.
Ciekaw jestem czy nie denerwował Cię ten wskaźnik zapiętego biegu ?
A co do silnika to podtrzymuję że jest nieco zmulony i jak dla mnie ma zbyt małą elastyczność jak na tak dużą pojemność, faktycznie jeśli porównujesz Super Tenere 1200 do Suzuki DL-650 to możesz poczuć sporą różnicę , ja kierowałem się porównaniem do nieco mocniejszego od Suzuki motocykla jakim jest Honda Africa Twin, a wtedy praca silnika Tereski nie wygląda już tak wspaniale, choć jako motocykl przeprawowy sprawdzi się znakomicie.
Pozdrówko
Iżu
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Jeśli chodzi o wskaźnik biegu. Faktycznie po wciśnięciu sprzęgła zmieniał się w "-". Ale podczas normalnej jazdy widziałem jaki bieg jest zapięty. I to mi w sumie wystarczało. Jakoś nie miałem problemu z "szukaniem" biegów na postoju.
Jeśli bym kupował Terese to brałbym tą wersje "Z" (najuboższą) i różnice przeznaczył na jej ubranie. Tak więc z dodatków dla mnie to oprócz tego co napisałeś to ta akcesoryjna, większa szyba i ewentualnie deflektory boczne. Może jeszcze dodatkowe oświetlenie. Handbary, tak jak i tempomat, masz w standardzie.
Pracę silnika mogłem tylko porównać do swojej 650-tki. Ale takie jego działanie mi odpowiada. Ma czym przyśpieszać i jechać (na autostradzie 170 leciało mi się duzo przyjemniej niż 130 moim DLem. ). Owszem będą motocykle które lepiej będą przyspieszać i reagować. Ale umówmy się. ST nie jest tego typu motocyklem. Jeden z klientów, który był obok jak oddawałem motocykl, stwierdził, że "dużo rozwiązań w tym motocyklu jest topornych. ale przez to też sa one odporne i wytrzymałe". I chyba faktycznie coś w tym jest
Jeśli bym kupował Terese to brałbym tą wersje "Z" (najuboższą) i różnice przeznaczył na jej ubranie. Tak więc z dodatków dla mnie to oprócz tego co napisałeś to ta akcesoryjna, większa szyba i ewentualnie deflektory boczne. Może jeszcze dodatkowe oświetlenie. Handbary, tak jak i tempomat, masz w standardzie.
Pracę silnika mogłem tylko porównać do swojej 650-tki. Ale takie jego działanie mi odpowiada. Ma czym przyśpieszać i jechać (na autostradzie 170 leciało mi się duzo przyjemniej niż 130 moim DLem. ). Owszem będą motocykle które lepiej będą przyspieszać i reagować. Ale umówmy się. ST nie jest tego typu motocyklem. Jeden z klientów, który był obok jak oddawałem motocykl, stwierdził, że "dużo rozwiązań w tym motocyklu jest topornych. ale przez to też sa one odporne i wytrzymałe". I chyba faktycznie coś w tym jest
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Taka ciekawostka wyniesiona dziś z salonu Yamahy. Model ST1200Z tak dobrze się sprzedawał w 2018 że na magazynie nie pozostała ani jedna sztuka (łącznie z magazynem centralnym Yamaha Polska). Modelu ZE jest kilka dostępnych sztuk.
Jeśli chodzi o model 2019 to dostępny będzie na początku marca i w wersji Z będzie droższy o 2000 zł od podobnego modelu z 2018 roku (cena 57900 zł).
Jeśli chodzi o model 2019 to dostępny będzie na początku marca i w wersji Z będzie droższy o 2000 zł od podobnego modelu z 2018 roku (cena 57900 zł).
Online
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
W poznaniu jak pytałem w sierpniu/wrześniu to powiedzieli, że już się wszystko sprzedało i będą w przyszłym roku. I, że nawet testówka już w maju poszła
null
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
a niby japońskie motocykle miały tanieć...gorghu pisze:będzie droższy o 2000 zł od podobnego modelu z 2018 roku (cena 57900 zł).
DL1000K6 >> XT1200Z
- marcin_krk
- A1
- Posty: 26
- Rejestracja: 11 lut 2019, 12:24
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Pozwolę podłączyć się pod wątek ...
Mimo, iż Teresy nie mam - ma ją mój przyjaciel z którym zrobiliśmy już kilkadziesiąt tysięcy po Europie. Generalnie zgadzam się z Wami, że nie jest to motocykl typu Ahh i Ohhh na którego widok wszyscy mdleją ale .... nie zapominajcie o jego dwóch najważniejszych cechach:
1. Jest praktycznie BEZAWARYJNY - a chyba głównie o to wszystkim chodzi
2. Jego bezdyskusyjną zaletą jest SPALANIE i pojemność baku czyli zasięg. - generalnie ja jestem pod ogromnym wrażeniem zwłaszcza przy przelotach autostradowych. Biorąc po uwagę, że większość trasy zrobiłem z Teresą na Vstrom 1000 (2014), porównywałem ich spalania. O ile przy prędkościach 80-120 spalania były mniej więcej na podobnym poziomie ( Teresa 4.8-5.2 - Vstrom 4.8 - 5.6) o tyle z kuframi (trzema) i prędkościach 150-180 Teresa 6.8-7.2 a Vstrom 7.8 - 8,9 - co biorąc pod uwagę 20 litrowy zbiornik Suzuki i 23 litrowy Teresy przekłada się na sporo kilometrów. Nie zapominajmy tu również o znacznej różnicy wagi.
Ja osobiście uważam XT1200Ze za bardzo fajne moto. Niestety tak jak Vstrom jest już nadgryziona zębem czasu i za chwilę nie zmieści się w EURO6 . Była moim kandydatem na zmianę Vstroma ale... zniechęciły mnie zegary (strasznie mi się nie podobają) oraz ryjek
Mimo, iż Teresy nie mam - ma ją mój przyjaciel z którym zrobiliśmy już kilkadziesiąt tysięcy po Europie. Generalnie zgadzam się z Wami, że nie jest to motocykl typu Ahh i Ohhh na którego widok wszyscy mdleją ale .... nie zapominajcie o jego dwóch najważniejszych cechach:
1. Jest praktycznie BEZAWARYJNY - a chyba głównie o to wszystkim chodzi
2. Jego bezdyskusyjną zaletą jest SPALANIE i pojemność baku czyli zasięg. - generalnie ja jestem pod ogromnym wrażeniem zwłaszcza przy przelotach autostradowych. Biorąc po uwagę, że większość trasy zrobiłem z Teresą na Vstrom 1000 (2014), porównywałem ich spalania. O ile przy prędkościach 80-120 spalania były mniej więcej na podobnym poziomie ( Teresa 4.8-5.2 - Vstrom 4.8 - 5.6) o tyle z kuframi (trzema) i prędkościach 150-180 Teresa 6.8-7.2 a Vstrom 7.8 - 8,9 - co biorąc pod uwagę 20 litrowy zbiornik Suzuki i 23 litrowy Teresy przekłada się na sporo kilometrów. Nie zapominajmy tu również o znacznej różnicy wagi.
Ja osobiście uważam XT1200Ze za bardzo fajne moto. Niestety tak jak Vstrom jest już nadgryziona zębem czasu i za chwilę nie zmieści się w EURO6 . Była moim kandydatem na zmianę Vstroma ale... zniechęciły mnie zegary (strasznie mi się nie podobają) oraz ryjek
VStrom 650 - VStrom1000 - KTM 1290S
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Dokładnie. W salonie chwalili mi się że Tenera w tamtym tylko roku nie miała w Polsce ani jednej naprawy gwarancyjnej. Nie wiem na ile to prawda a na ile bełkot marketingowy, ale biorąc pod uwagę zasłyszaną bezawaryjność tego modelu jestem w skłonny w to uwierzyć.marcin_krk pisze: 1. Jest praktycznie BEZAWARYJNY - a chyba głównie o to wszystkim chodzi
- Ocena: 5.88235%
- marcin_krk
- A1
- Posty: 26
- Rejestracja: 11 lut 2019, 12:24
Re: Yamaha XT1200ZE Super Tenere - pierwsze wrażenia z jazdy
Zalety prawie 10 letniej konstrukcji ... to podobnie jak z naszym Vstromem - bez przerwy jakieś ulepszenia bez super nowości owocują w końcu mega dopracowana jednostka. W przypadku Yamahy mieli już dopracowany i silnik i zawiasy i cardana. Wiec w sumie im sie nie dziwie. Stworzyli na dosyć wczesnym etapie motocykl który już miał duży silnik, już miał b.dobre właściwości jezdne, cardana i bawią się tylko w dokładanie owiewek i liftingi. Wcale bym się nie zdziwił jak na 2020r zmienia tylko zegary (na takie jak w nowym Tracerze), pogrzebią coś w silniku a konto Euro5/6 i tyla (podobnie jak zrobili to ostatnio z GS1250).gorghu pisze:Dokładnie. W salonie chwalili mi się że Tenera w tamtym tylko roku nie miała w Polsce ani jednej naprawy gwarancyjnej. Nie wiem na ile to prawda a na ile bełkot marketingowy, ale biorąc pod uwagę zasłyszaną bezawaryjność tego modelu jestem w skłonny w to uwierzyć.marcin_krk pisze: 1. Jest praktycznie BEZAWARYJNY - a chyba głównie o to wszystkim chodzi
Tak czy siak... bezawaryjność tego moto to fakt.
VStrom 650 - VStrom1000 - KTM 1290S