Mam wersję 650-kę XT z 2018 roku, opony przejechały 15 tys km i wygladają dobrze (dla mnie - laika). Zmierzylem dzis bieznik, przod 2,8 mm, tyl 5,3 mm, znacznikow zuzycia nie widze albo nie potrafie zidentyfikowac.
Wydaje mi się, ze spokojnie kolejny sezon na nich przejade, szczegolnie jesli coronawirus nie odpusci, ale nie chcial bym się zdziwic i musiec ich wymieniac w srodku sezonu, stad pytanie. Na motku jezdze spokojnie i nieduzo, ale w wakacje planuje wycieczke na jakies 4,5 tys km, wiec pytanie brzmi czy opony wytrzymaja 20 tys km?
Drugi powód ktory mnie zacheca do wymiany to brak zaufania do tych opon w deszczu - na suchym jest spoko. W jezdzie kolo domu raczej nie ma problemu, ale gdzies w trasie z zakretami w gorach deszcz zabiera mi momentalnie 80% pewnosci (po pierwszym uślizgu mam już zerowe zaufanie do opon, jeśli jest mokro).
Mam dylemat, kupować nowe opony czy nie. Chcę wypróbować Pirelli Scorpion Trail II które polecał mi kolega z wakacyjnej wycieczki (przy okazji pozdrawiam, choć wiem ze go nie ma na forum
