Kuchnia pod gwiazdami
- czarny_gawron
- A
- Posty: 363
- Rejestracja: 24 wrz 2018, 16:52
- Lokalizacja: Kraków
Kuchnia pod gwiazdami
Panowie z racji tego, że trochę dłużej uprawiacie turystykę motocyklowa niż ja, potrzebuje paru porad
A może temat się rozwinie i skorzystają wszyscy.
Niestety jestem delikatnym świrem jeśli chodzi o kulinaria i lubię postać przy garach, chciałby też podczas jakiegoś wypady coś fajnego do zjedzenia przygotować Miejsca na moto bardzo ograniczone, pakowanie patelni garnków odpada, macie jakieś patenty, jakiś sprzęt "specjalistyczny" który pakujecie na wyjazd? Jak zrobić stejka, albo coś więcej niż chińska zupka..
Po terenófce zostały mi graty, ale cholernie to wszystkie wielkie. Mam zajefajnego woka ze stali węglowej (świetna sprawa na ognisko), mam składanego grilla z lidla, kuchenkę z butlą 3kg.. A to nie na moto.
Chociaż wydaje mi się, że z tego grilla można samą kratkę wrzucić do kufra (składana) i już nie trzeba będzie na kamieniu smażyć Z drugiej strony ten stejk smażony na kamieniu z masełkiem czosnkowym... hmm.. W głowie świta też pomysł na małą patelnię zamontowaną z boku na kufrze, ale to na chwilę obecną sama idea.
Jak sobie radzicie, patyki i 100% survival, czy zakrada się luksus który taka bardzo uzależnia?
Dla zaostrzenia apetytu wrzucę taki kanał, który bardzo, bardzo mnie kręci!
https://www.youtube.com/channel/UCVVAnx ... lc7QfPA2YQ
Z góry dzięki za wszelakie podpowiedzi!
A może temat się rozwinie i skorzystają wszyscy.
Niestety jestem delikatnym świrem jeśli chodzi o kulinaria i lubię postać przy garach, chciałby też podczas jakiegoś wypady coś fajnego do zjedzenia przygotować Miejsca na moto bardzo ograniczone, pakowanie patelni garnków odpada, macie jakieś patenty, jakiś sprzęt "specjalistyczny" który pakujecie na wyjazd? Jak zrobić stejka, albo coś więcej niż chińska zupka..
Po terenófce zostały mi graty, ale cholernie to wszystkie wielkie. Mam zajefajnego woka ze stali węglowej (świetna sprawa na ognisko), mam składanego grilla z lidla, kuchenkę z butlą 3kg.. A to nie na moto.
Chociaż wydaje mi się, że z tego grilla można samą kratkę wrzucić do kufra (składana) i już nie trzeba będzie na kamieniu smażyć Z drugiej strony ten stejk smażony na kamieniu z masełkiem czosnkowym... hmm.. W głowie świta też pomysł na małą patelnię zamontowaną z boku na kufrze, ale to na chwilę obecną sama idea.
Jak sobie radzicie, patyki i 100% survival, czy zakrada się luksus który taka bardzo uzależnia?
Dla zaostrzenia apetytu wrzucę taki kanał, który bardzo, bardzo mnie kręci!
https://www.youtube.com/channel/UCVVAnx ... lc7QfPA2YQ
Z góry dzięki za wszelakie podpowiedzi!
"To był koń na białym rycerzu, na białym rycerzu był koń... "
DL 650 '12
DL 650 '12
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Ja użuwam takiego zestawu https://images.app.goo.gl/zADKTTNtu1a7BHRWA https://images.app.goo.gl/Gc7ZG5psHmC6E7Uo7
Dodatkowo mała drewniana deska do krojenia, nóż i sztućce. Kubeczki są w zestawie z garnkami.
Dodatkowo mała drewniana deska do krojenia, nóż i sztućce. Kubeczki są w zestawie z garnkami.
Dl 1000 k5... A co za zakrętem zaraz się okaże
- czarny_gawron
- A
- Posty: 363
- Rejestracja: 24 wrz 2018, 16:52
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kuchnia pod gwiazdami
A jak to się sprawdza no ognisku? Wytrzymuje temp?Mały pisze:Ja użuwam takiego zestawu https://images.app.goo.gl/zADKTTNtu1a7BHRWA https://images.app.goo.gl/Gc7ZG5psHmC6E7Uo7
Dodatkowo mała drewniana deska do krojenia, nóż i sztućce. Kubeczki są w zestawie z garnkami.
Myślałem nad żeliwną, albo ze stali węglowej.. Tylko znów kilogramy.
"To był koń na białym rycerzu, na białym rycerzu był koń... "
DL 650 '12
DL 650 '12
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Jeśli jesteś kulinarnym świtem to chyba jednak lepiej postawić na kuchnię regionalną. W końcu warto poznać nowe smaki lub choćby podejście do przygotowania danej potrawy, a to często wygląda inaczej niż u mittel-europejczyków.
A jako backup zabierać np. BRS-8 + Quechua MH500, który posłuży raczej do odgrzewania. Co do grilla to chyba lepiej ściągnąć faktycznego grilla z chodnicy (zakupić jakiś wielofunkcyjny, stalowy produkt ) i rzucić na ognisko gdy się je już rozpali.
Jak dla mnie wszystko zależy od kierunku, odległości i czasu poświęconego na wyjazd.
Zostaje też takie rozwiązanie https://2x2cycles.com/product/the-motogrill/
A jako backup zabierać np. BRS-8 + Quechua MH500, który posłuży raczej do odgrzewania. Co do grilla to chyba lepiej ściągnąć faktycznego grilla z chodnicy (zakupić jakiś wielofunkcyjny, stalowy produkt ) i rzucić na ognisko gdy się je już rozpali.
Jak dla mnie wszystko zależy od kierunku, odległości i czasu poświęconego na wyjazd.
Zostaje też takie rozwiązanie https://2x2cycles.com/product/the-motogrill/
- Ocena: 5.88235%
- czarny_gawron
- A
- Posty: 363
- Rejestracja: 24 wrz 2018, 16:52
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Zgadza się w 100%! Jeśli jedziesz do Hiszpanii nie zamawiasz schabowego! Żywisz się tapas'ami, paell'ą, owocami morza popijając jakiegoś krafta.askryptor pisze:Jeśli jesteś kulinarnym świtem to chyba jednak lepiej postawić na kuchnię regionalną. W końcu warto poznać nowe smaki lub choćby podejście do przygotowania danej potrawy, a to często wygląda inaczej niż u mittel-europejczyków.
Ale czasem lądujesz gdzieś w "dziczy" bez zasięgu, z szumem rzeki i trzaskiem ogniska Dobrze jest zjeść coś fajnego, przez siebie zrobionego.
"To był koń na białym rycerzu, na białym rycerzu był koń... "
DL 650 '12
DL 650 '12
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Na ognisko spokojnie wystarczy Ci komplet naczyń ze stali lub aluminium ale anodyzowanego.Hobbistycznie zajmuje die tzw.buszkraftem i używam takich naczyń od lat.Są lekkie i wytrzymałe a do tego kuchenka na kartusze gazowe ale składana ktora mieści się w garści. Do tego mam kuchenke na patyki Samotny Wilk która po złożeniu zajmuję nic miejsca w kuferku.Kubki możesz sobie kupić również składane.
Proponuję wejść sobie na stronę sklepów np.
Skalnik, Kolba ,Laplander, i coś sobie wybierzesz a jeśli nie to przynajmniej będziesz miał pogląd na tego typu urządzenia.
Proponuję wejść sobie na stronę sklepów np.
Skalnik, Kolba ,Laplander, i coś sobie wybierzesz a jeśli nie to przynajmniej będziesz miał pogląd na tego typu urządzenia.
W życiu musi być i dobrze i źle, bo kiedy jest tylko dobrze to niedobrze.
DL 650 2006 oraz DL 650 2011
DL 650 2006 oraz DL 650 2011
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Trevor dobrze pisze. Ja swojego czasu dużo łaziłem z plecakiem po dzikich ostępach. O każdej porze roku i to co najmniej na 2 dni. Plecak lub oporządzenie militarne wymaga jeszcze większego zastanowienia co warto wziąć bo dźwigać to musisz potem na sobie. Naczynia ze stopów lekkich lub z nierdzewki, kuchenka na kartusze lub palenie ogniska.
Nie jestem zwolennikiem historii Bera Gryllsa i jedzenia co popadnie bo to nie o to chodzi.
Są racje żywnościowe wyposażone w mini palniki lub ogrzewacze chemiczne dla leniuszków.
Racje wojskowe mają to do siebie że są dobrze zbilansowane energetycznie i prawie w pełni wchłaniane czyli .... nie ma po nich prawie wydalania a to w podróży też jest kłopotem.
Taka racja jest też pełnym posiłkiem: przekąska, napój ciepły i zimny, danie główne i deser oraz przyprawy i słodycze.
Trzeba mieć tylko naczynie, nóż i wodę. Ja noże przy sobie mam zawsze co najmniej dwa...
Ogólnie polecam rzeczy militarne lub z demobilu bo na żołnierzach się nie oszczędza a i wymyślali je specjaliści i na testy szła gruba kasa.
Jak planujesz takie żarełko w terenie warto sobie przygotować już substraty w domu w małych pojemniczkach lub w woreczkach które zajmują mało miejsca i łatwo je potem zutylizować w odpowiednim śmietniku po drodze.
To tak na szybko bo pewnie Trevor mógłby godzinami i ja też .... ale to lata doświadczenia, prób i błędów.
Tak z ostatniej mody to nie polecam żywności liofilizowanej.... najpierw spróbuj zanim to weźmiesz na wyprawę.
Lekkie - fakt, małe - fakt, ohydne i wstrętne - też fakt.
Konserwy są ciężkie ale bardzo pożywne i dają mocnego kopa energii. Jak zmokniesz i jest zimno to żaden batonik nie zastąpi ciepłego mięcha z puszki.
Jak coś to pytaj...
Nie jestem zwolennikiem historii Bera Gryllsa i jedzenia co popadnie bo to nie o to chodzi.
Są racje żywnościowe wyposażone w mini palniki lub ogrzewacze chemiczne dla leniuszków.
Racje wojskowe mają to do siebie że są dobrze zbilansowane energetycznie i prawie w pełni wchłaniane czyli .... nie ma po nich prawie wydalania a to w podróży też jest kłopotem.
Taka racja jest też pełnym posiłkiem: przekąska, napój ciepły i zimny, danie główne i deser oraz przyprawy i słodycze.
Trzeba mieć tylko naczynie, nóż i wodę. Ja noże przy sobie mam zawsze co najmniej dwa...
Ogólnie polecam rzeczy militarne lub z demobilu bo na żołnierzach się nie oszczędza a i wymyślali je specjaliści i na testy szła gruba kasa.
Jak planujesz takie żarełko w terenie warto sobie przygotować już substraty w domu w małych pojemniczkach lub w woreczkach które zajmują mało miejsca i łatwo je potem zutylizować w odpowiednim śmietniku po drodze.
To tak na szybko bo pewnie Trevor mógłby godzinami i ja też .... ale to lata doświadczenia, prób i błędów.
Tak z ostatniej mody to nie polecam żywności liofilizowanej.... najpierw spróbuj zanim to weźmiesz na wyprawę.
Lekkie - fakt, małe - fakt, ohydne i wstrętne - też fakt.
Konserwy są ciężkie ale bardzo pożywne i dają mocnego kopa energii. Jak zmokniesz i jest zimno to żaden batonik nie zastąpi ciepłego mięcha z puszki.
Jak coś to pytaj...
Kawasaki KLV1000. Po to właśnie moto.
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Odkopuję temat (złotej łopaty nie chcę, bo już kilka mam...)
Na wyrypach motórem jedzenie, to dla mnie sprawa drugorzędna. Na kartuszach, bo jestem niepoprawnym minimalistą, gotuję jakieś zupki, na śniadanie na chińskiej tytanowej patelence smażę jajca i wszystko. Na steki można się zatrzymać w knajpie, ale jak pada deżdż, to można i steka przygotować...
Wracając do wykopaliska, chciałem się zapytać, czy ma ktoś pomysł na espresso z kartusza?
Bez dobrego jedzenia się na zlocie obejdę, ale dobrego podwójnego espresso i fajki nie mogę sobie odmówić. Po kilkudniowych wypadach, jak wracam do domu, to potrójne espresso jest pierwszą rzeczą jaką zaliczam zanim wskoczę pod prysznic.
To jak z tym espresso? Jest jakiś minimalistyczny expres do kawy, potrafiący przelać wrzątek w krótkim czasie przez świeżo zmieloną przed wyjazdem kawę?
Na wyrypach motórem jedzenie, to dla mnie sprawa drugorzędna. Na kartuszach, bo jestem niepoprawnym minimalistą, gotuję jakieś zupki, na śniadanie na chińskiej tytanowej patelence smażę jajca i wszystko. Na steki można się zatrzymać w knajpie, ale jak pada deżdż, to można i steka przygotować...
Wracając do wykopaliska, chciałem się zapytać, czy ma ktoś pomysł na espresso z kartusza?
Bez dobrego jedzenia się na zlocie obejdę, ale dobrego podwójnego espresso i fajki nie mogę sobie odmówić. Po kilkudniowych wypadach, jak wracam do domu, to potrójne espresso jest pierwszą rzeczą jaką zaliczam zanim wskoczę pod prysznic.
To jak z tym espresso? Jest jakiś minimalistyczny expres do kawy, potrafiący przelać wrzątek w krótkim czasie przez świeżo zmieloną przed wyjazdem kawę?
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Ja mam na tym punkcje bzika i wożę ze sobą w takiej większej kosmetyczce cały zestaw przypraw od kurkumy, cynamonu, oregano, bazylii, papryki, również wędzonej, pieprzu soli i wszystkiego jeszcze ciut po kawę w ziarnach, Oliwa, płyń do naczyń, mała deseczka , talerz sztućce, do tego ręczny młynek , mała kawiarka, zestaw 2 garczków i ostatni nabytek patelnia żeliwna. Ja osobiście centralny kufer traktuje już jako kuchnie
I tam gdzie wszyscy na MOPi'e żrą hot dogi ja w 15-20 min mam swój obiad
I tam gdzie wszyscy na MOPi'e żrą hot dogi ja w 15-20 min mam swój obiad
- Załączniki
-
- received_597656189163984.jpeg (359.33 KiB) Przejrzano 952 razy
-
- received_185266777674162.jpeg (626.19 KiB) Przejrzano 952 razy
-
- received_101491356355173.jpeg (278.06 KiB) Przejrzano 952 razy
-
- received_784270843181205.jpeg (297.51 KiB) Przejrzano 952 razy
-
- received_252123214337773.jpeg (205.75 KiB) Przejrzano 952 razy
- Ocena: 5.88235%
DL650A L8
Re: Kuchnia pod gwiazdami
A co z espresso?
To mnie korci: https://pl.aliexpress.com/item/10050058 ... eqjRBEIC02
Co prawda nie wiem czy espresso z tego będzie przypominało espresso, ale cena mnie kusi. Warto spróbować?
Wersja 100 ml dla dwóch osób w sam raz. Albo dla jednej podwójne espresso. Ta wielkość nie powinna zburzyć idei mojego minimalizmu...
To mnie korci: https://pl.aliexpress.com/item/10050058 ... eqjRBEIC02
Co prawda nie wiem czy espresso z tego będzie przypominało espresso, ale cena mnie kusi. Warto spróbować?
Wersja 100 ml dla dwóch osób w sam raz. Albo dla jednej podwójne espresso. Ta wielkość nie powinna zburzyć idei mojego minimalizmu...
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Tak kawiarka o jakiej mówię jest podobna ale z bialetti, nie ma poranka na biwaku bez tej kawy :0
https://allegro.pl/oferta/kawiarka-bial ... rMQAvD_BwE
to ze mała to nieznaczny ze nie dobra z tego wypływa sama esencja naprawdę dobrze kopie z rana
https://allegro.pl/oferta/kawiarka-bial ... rMQAvD_BwE
to ze mała to nieznaczny ze nie dobra z tego wypływa sama esencja naprawdę dobrze kopie z rana
DL650A L8
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Jak dla mojego minimalizmu 3 razy za duża... Na 6 osób w sam raz.
Szukam czegoś maciupkiego.
PS
Widzę że są takie 2tz na 100 ml. Muszę się z tematem przespać.
PPS
Jakbym jeździł sam, też bym żeliwną patelenkę woził. Ta tytanowa co ją mam jest leciuchna, ale jajecznicę ciężko opanować, bo szybko się może przypalić.
Pogadamy na Przedzlocie w Czorsztynie.
Szukam czegoś maciupkiego.
PS
Widzę że są takie 2tz na 100 ml. Muszę się z tematem przespać.
PPS
Jakbym jeździł sam, też bym żeliwną patelenkę woził. Ta tytanowa co ją mam jest leciuchna, ale jajecznicę ciężko opanować, bo szybko się może przypalić.
Pogadamy na Przedzlocie w Czorsztynie.
- Ocena: 5.88235%
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Oczywiści e to zależy kto co woli, preferuje. Ja w życiu jadąc na wyjazd moto, nie bawiłby się w takie cuda. Po prostu mnie to nie kręci. Ale podziwiam kolegę, że mu się chce tak bawić.Lord pisze: ↑28 lip 2023, 00:45Ja mam na tym punkcje bzika i wożę ze sobą w takiej większej kosmetyczce cały zestaw przypraw od kurkumy, cynamonu, oregano, bazylii, papryki, również wędzonej, pieprzu soli i wszystkiego jeszcze ciut po kawę w ziarnach, Oliwa, płyń do naczyń, mała deseczka , talerz sztućce, do tego ręczny młynek , mała kawiarka, zestaw 2 garczków i ostatni nabytek patelnia żeliwna. Ja osobiście centralny kufer traktuje już jako kuchnie
I tam gdzie wszyscy na MOPi'e żrą hot dogi ja w 15-20 min mam swój obiad
Ja przewiduję na wyjazd koszty jedzenia, w tym w restauracjach. Nie każdy je na wyjeździe hot-dogi.
Kawasaki ER5, Yamaha XJ6, Suzuki V-Strom 1050XT
Re: Kuchnia pod gwiazdami
https://allegro.pl/oferta/9-231-kawiark ... 4056275474Lord pisze: ↑28 lip 2023, 00:52Tak kawiarka o jakiej mówię jest podobna ale z bialetti, nie ma poranka na biwaku bez tej kawy :0
https://allegro.pl/oferta/kawiarka-bial ... rMQAvD_BwE
to ze mała to nieznaczny ze nie dobra z tego wypływa sama esencja naprawdę dobrze kopie z rana
heh... esencja to wypływa z tergo powyżej:) espresso znaczy:) Super wygląd, nieduże i działa świetnie:) a w cenie dwa ceramiczne kubeczki. Pięknie wykonane i niedrogie:)
Kawasaki ER5, Yamaha XJ6, Suzuki V-Strom 1050XT
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Niestety zdekompletowane - brak sitka.
Jakby co, jak szukałem na ali kawiarki, widziałem bardzo duży wybór różnych sitek i uszczelek do kawiarek w cenie kilku zeta.
Kawiarkę jednak wziąłem. O tę: https://pl.aliexpress.com/item/10050058 ... pt=glo2pol
Zdecydowałem się na stal nierdzewną. Jak dojdzie, zobaczymy smak espresso jakie potrafi zrobić.
Jakby co, jak szukałem na ali kawiarki, widziałem bardzo duży wybór różnych sitek i uszczelek do kawiarek w cenie kilku zeta.
Kawiarkę jednak wziąłem. O tę: https://pl.aliexpress.com/item/10050058 ... pt=glo2pol
Zdecydowałem się na stal nierdzewną. Jak dojdzie, zobaczymy smak espresso jakie potrafi zrobić.
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Re: Kuchnia pod gwiazdami
jak już dostaniesz, koniecznie napisz jakie wrażenia i czy dobra kawa - też jestem zainteresowanyMrWaski pisze: ↑28 lip 2023, 21:04Niestety zdekompletowane - brak sitka.
Jakby co, jak szukałem na ali kawiarki, widziałem bardzo duży wybór różnych sitek i uszczelek do kawiarek w cenie kilku zeta.
Kawiarkę jednak wziąłem. O tę: https://pl.aliexpress.com/item/10050058 ... pt=glo2pol
Zdecydowałem się na stal nierdzewną. Jak dojdzie, zobaczymy smak espresso jakie potrafi zrobić.
DL 650 AL6 --> CRF 1100 ATAS
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Nie omieszkam poinformować!
Na pewno wezmę na zlot. Do 22 września przesyłka z Chin powinna dolecieć.
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Przyznam, że nie piłem, ale urządzenie bardzo mnie swego czasu zaciekawiło
https://swiezopalona.pl/produkt/471/zap ... phin-140ml
https://swiezopalona.pl/produkt/471/zap ... phin-140ml
Bogusław • Honda Varadero XL125V 2003 -> DL650XT 2021
Zapytałem jak mam lecieć, hej powiedziały wyżej, hej powiedziały śmielej
Zapytałem jak mam lecieć, hej powiedziały wyżej, hej powiedziały śmielej
Re: Kuchnia pod gwiazdami
Ja dość często zabieram w teren aeropres go. Mały,skladany i dobra kawa z niego wychodzi choć espresso to nie jest ale jak zmielisz sobie więcej kawy to będzie mocniejsza i smakowita.MrWaski pisze: ↑28 lip 2023, 01:32Jak dla mojego minimalizmu 3 razy za duża... Na 6 osób w sam raz.
Szukam czegoś maciupkiego.
PS
Widzę że są takie 2tz na 100 ml. Muszę się z tematem przespać.
PPS
Jakbym jeździł sam, też bym żeliwną patelenkę woził. Ta tytanowa co ją mam jest leciuchna, ale jajecznicę ciężko opanować, bo szybko się może przypalić.
Pogadamy na Przedzlocie w Czorsztynie.
W życiu musi być i dobrze i źle, bo kiedy jest tylko dobrze to niedobrze.
DL 650 2006 oraz DL 650 2011
DL 650 2006 oraz DL 650 2011
Re: Kuchnia pod gwiazdami
U nie aeropres go ma honorowe miejsce w kufrze. Ten wynalazek mnie intryguje: Ekspres Wacaco Nanopresso https://www.google.com/search?q=Ekspres ... Nanopresso
Czarny DL650XT M0 na Au-felgach