Awaria Bestii, czyli co może pójść nie tak w nowym DL1000

[Lord]

NASA normalnie.......

[crimson]

Hej Raduch, coś nowego w Twojej sprawie?

[raduch85]

Czekam do wytypowanego poniedziałku kiedy to mają przyjść części zamienne do mojego pojazdu. I tyle. jak wyżej widziałeś panu jest przykro, że mi się motocykl popsuł.

Edit 01.10.18 :
Zadzwonił dzisiaj serwis z informacją, że części doszły i biorą się za naprawę. I że nie obiecują ale motocykl może będzie do odebrania dzisiaj.
Ja z powodu służby w dniu dzisiejszym i tak nie mogę moto odebrać, więc powiedziałem, że jak jutro będzie gotowy to też będzie git.
Także ten teges czekam w dniu jutrzejszym na telefon potwierdzający odbiór maszyny.
Mam nadzieję też, że panowie mi udzielą odpowiedzi skąd pomysł, że to mogłaby być moja wina i skąd ten piasek w miejscu takim jak czujnik powietrza i innych popsutych elementach.
Dam jutro znać co i jak i czy odebrałem.

[crimson]

No mam nadzieje, ze jutro odbierzesz sprawny sprzęcik i jeszcze trochę pojeździsz.

[raduch85]

Właśnie chyba będę już kładł moją bestie na zimowanie.

[Iżu]

Właśnie chyba będę już kładł moją bestie na zimowanie.

Dobrze że finał tej sprawy okazał się szczęśliwy, dopilnuj by Ci wpisali w książkę gwarancyjną czas naprawy (przedłużenie gwarancji)

Lewa

[staszek_s]

Finał będzie szczęśliwy jak naprawa okaże się skuteczna, ja jako notoryczny pesymista na razie bym się nie cieszył. Ale trzymam kciuki. I nie kończ jeszcze sezonu, ma być parę fajnych dni w październiku...

[Lord]

To czekamy na pierwszą fote po odbiorze, ciekawe czy umyją. Od tak długiego stania to sie pewnie zakurzyła.

[Grzechu (Kobyłka)]

Tia, Lord, jeszcze pewnie wytrzepią dywaniki i uzupełnią płyn w spryskiwaczu

[Lord]

Tia, Lord, jeszcze pewnie wytrzepią dywaniki i uzupełnią płyn w spryskiwaczu

A powinni dziady....

[raduch85]

Przy pierwszym przeglądzie w Łodzi dostałem umyty motocykl po serwisie. Zobaczymy jaki tu mają standard. Choć powiem, że jeżeli w układzie powietrza znalazł się piach to motocykl powinien być umyty przed ponownym zamontowaniem exup? Skoro był tam piach to chyba tak tego ne zostawili? Ciekawe

[Lord]

Mi w ASO po przegladzie oddaja czysty i jescze wyplakowane plastiki, czasmi nawet do przesady

[Maarcel]

no, no, no...
a ja dostałem choinkę zapachową o zapachu "New Bike"

[Iżu]

Tia, Lord, jeszcze pewnie wytrzepią dywaniki i uzupełnią płyn w spryskiwaczu

Grześ mnie nie chcieli dolać płynu chłodniczego na przeglądzie do poziomu maximum, bo stwierdzili że wystarczy stan minimum..

[Maarcel]

Na zimnym silniku leje się do minimum - po rozgrzaniu poziom płynu wzrasta.
Po wlaniu na maksa, po rozgrzaniu wywali

Więc spokojnie - to nie jest temat dla Uwagi TVN

[raduch85]

Wizyta w serwisie udana "gdyż, ponieważ" motocykl pod blokiem
Motocykl odebrany w takim stanie wizualnym w jakim trafił do placówki - tak nie umyli go
Pierwsze primo ultimo : czujnik powietrza był felerny jakiś i po prostu miałem pecha.
Dzisiaj pierwszy raz udało mi się porozmawiać z ludźmi z serwisu odpowiedzialnymi za motocykle ( mechanik i przedstawiciel)
Okazuje się, że Suzuki już od 2001 czyli od początków tego cuda EXUP ma z nim problemy. Brak smarowania i wysokie temperatury, kurz, piach , woda powodują, że to cudo się zaciera, a co za tym idzie centrala sterująca zostaje mocno obciążona i pali się albo jak w moim przypadku przepala się jakaś ścieżka.
Dobra rada dla osób, które same serwisują moto - to ściągać tłumik i czyścić ten nasz pseudo "EGR", a także smarować smarem wysokotemperaturowym by uniknąć drogiej wymiany EXUP i kompa sterującego.
Gówienko to znajduje się w okolicy tylnego koła, widoczne jest jakby zerkać w błotnik od spodu. Kiedyś się sam zastanawiałem co za jełop zamontował w tamtym miejscu jakąś puszkę z kablami. Teraz już wiem nawet co to jest i że kosztuje "dużo".
Po pogaduchach z mechanikiem ( w kuluarach ) uzyskałem nieoficjalne info, że element w tłumiku najlepiej usunąć( zablokować), żeby uniknąć drogich napraw komputera, bo nie od dziś to się psuję. Choć w DL-u pierwszy raz.
Naprawa trwała długo ze względów opisanych gdzieś tutaj w poście. Pierwszy taki przypadek, więc robili różne testy, wysyłali do centrali, oni im odpisywali co jeszcze chcą itp., a czas nieubłagalnie pędził.
Moto będę testował.

PS Pan który przyjmował moje moto na początku już tam nie pracuje.

[crimson]

Nie umyli moto, porażka dla ASO. Niewiele kosztuje, a moto stało u nich 3 tygodnie, nie podpisali się.

[pyra]

Rozumiem, że wszystko na gwarancji ?

[raduch85]

Tak koszty poniósł serwis. Inaczej byłbym ewidentnie niezadowolony i tutaj wylał bym swoje łzy

[Luchow]

Na zimnym silniku leje się do minimum - po rozgrzaniu poziom płynu wzrasta.
Po wlaniu na maksa, po rozgrzaniu wywali

No nie do końca tak jest. Maximum nigdy nie oznacza zalania zbiornika pod korek, właśnie po to żeby nie wywaliło po rozgrzaniu. A to co jest pomiędzy max i min. to Twoja rezerwa na odpowietrzenie układu, potencjalne minimalne nieszczelności czy wreszcie możliwość dojechania do najbliższej zatoczki kiedy coś się faktycznie zaczyna dziać i płynu ubywa. Zdecydowanie po przeglądzie płyn powinien być zalany do poziomu max.