Minimalizm w motocyklizmie

[f_ranek]

Koncepcja kranów wynika z tego, że woda zimna płynęła do domów zamkniętymi rurami, i była bezpieczna, zdatna do picia. Natomiast ciepła brała się z półotwartego zbiornika na strychu, gdzie mogły wpaść małe ptaki, gryzonie czy inne śmieci. Więc traktowano ją jako niezdatną do spożycia. Więc aby nie mieszać jednej z drugą, stosowano dwa krany i dwie wylewki.

[Smerfciamajda]

Dobra moi drodzy, kozaczyłem z ładowaniem motocykla i tylnego kufra po korek.
Trochę za tym wątkiem wyciągnąłem dziś sprzęta i się przejechałem.
Odczułem ze coś mi ten kufer tak luźno lata.

No i jest, dwie śruby urwane.
Koniec z ładowaniem ponad limity.

[Oskar]

Etam
Kup mocniejsze twrdziejsze śruby i niesiej zameta już kombinujesz jak by się smerfetki pozbyć z towarem.
Śruby puściły akurat ..Szerlok.

[MrWaski]

Co to za kufer i czy miał dodatkowy stelaż pod płytę?
Normy Givi podają, że do 10 kg i 120 km/h ma wytrzymać. Ja ładuję do 20kg i czasem przekraczam prędkość podczas wyprzedzania. Nic się nie dzieje.
Jeżdżę głównie po asfaltach. Na bezdrożach bardzo uważam lub ściągam kufer.
Napisz Smerfie coś więcej.

[Smerfciamajda]

Kufer Kappa TRK52 na płycie SWMotech Monokey. Poprzedni właściciel miał płytę na bagażniku właśnie od SW wiec dokupiłem adapter który fajnie amortyzuje.
Natomiast moje zeszłoroczne wyczyny alpejskie na pewno „pomogły”. Kufer doładowany do 25kg i Smerfetka opierająca się plecami na autostradach.

Ale zawsze kufer był spięty dodatkowymi pasami do motocykla.

Generalnie koniec z ładowaniem po korek.

[MrWaski]

wiec dokupiłem adapter który fajnie amortyzuje.

Tu nie ma nic amortyzować. To musi być bardzo sztywne. Jak się będzie ruszać, to każdą śrubę w końcu złamie... Dokładnych danych nie pamiętam, ale jedna śruba M6 klasy 8.8 ma wytrzymać co najmniej 2 tony na rozciąganie! Tu są cztery bodaj M8.
Inna sprawa, że podczas jazdy występuje udar... Temat rzeka...

Czy pod płytą był dodatkowy stelaż? Taka rurka usztywniająca. To bardzo ważne!
O tu strzałkami zaznaczyłem:

[Mariuszz]

Tu nie ma nic amortyzować. To musi być bardzo sztywne. Jak się będzie ruszać, to każdą śrubę w końcu złamie... Dokładnych danych nie pamiętam, ale jedna śruba M6 ma wytrzymać co najmniej z pół tony! Tu są cztery bodaj M8.

Trzeba pamiętać że śruba śrubie nie równa. Posiadają klasy wytrzymałości. Najczęściej używane to śruby klasy 5.6, 8.8, 10.9, 12.9 (choć są jeszcze klasy pośrednie).
I choć klasa 5.6 ogólnie mówiąc jest "najsłabsza" to w zasadzie trudno mówić że jest najgorsza. Każda śruba w odmiennej klasie ma swoje zastosowanie.
Mówimy tu o wytrzymałości na rozciąganie i plastyczność. Trzeba dobierać do zastosowań.
W skrócie:
5,6 słaba ale nie złamie się podczas sił promieniowych zdolna do zgięcia.
12, 9 mocna ale krucha- nie ma możliwości by ją bezkarnie wygiąć. Złamie się i zobaczymy przekrój o krystalicznej strukturze.

[MrWaski]

Już poprawiłem.
I policzyłem. W klasie jaką najczęściej się stosuje 8.8 śruba M6 ma wytrzymałość 800 N/mm2 czyli ma wytrzymać 2261 kg na rozciąganie (przeliczone z Megapascali i Newtonów żeby było bardziej czytelne dla mniej znającego mechanikę).
Na ścinanie przyjmuje się naprężenie dopuszczalne dwa razy mniejsze. Tu jednak ścinanie występuje tylko przy przyspieszaniu, hamowaniu i opieraniu się przez plecaczek... Jak się dobrze dokręci, odpowiednim momentem, ma wytrzymać.
Jestem prawie pewien, że u Smerfa wystąpiło zmęczenie materiału w zbyt luźno zamocowanym bagażniku uginającym się góra dół. Wystarczy milimetr luzu... i śruba w końcu się złamie. Po to są te rurki usztywniające.

O udarach nie będę pisał, bo nie chce mi się rozwiązywać równań różniczkowych...

[Smerfciamajda]

Nie ma rurek, nie było w komplecie, płyta SWMotech.

[MrWaski]

Bez rurek usztywniających ta opera nie przejdzie. Zorientuj się w rozwiązaniach Givi/Kappa i będzie po problemie.
Pod korek do centralnego ze 20 kilo zawsze ładuję jak lecę z plecaczkiem pod namiot.

[Mariuszz]

Ze zdjęć wynika że kufer i jego mocowanie nie mają tu nic do rzeczy - zerwane są śruby bagażnika. A dopiero do niego mocuje się płytę pod kufer.

[Centrino]

Ze zdjęć wynika że kufer i jego mocowanie nie mają tu nic do rzeczy - zerwane są śruby bagażnika. A dopiero do niego mocuje się płytę pod kufer.

Prawdopodobnie nie, podejrzewam, że fabryczne śruby zastępuje się dłuższymi i wkręca się płytę w miejsca śrub bagażnika.

[Smerfciamajda]

Obaj macie racje, dłuższe śruby które trzymają bagażnik i płytę ŚW do której jest dopiero przykręcona nakładka GIVI.
Tak czy inaczej na tym systemie mocowane są ciężkie kufry aluminiowe od SW.

[Mariuszz]

Są różne systemy jak widać. U mnie w starym Dl-u wygląda to tak.
Płyta Givi:
https://chomikuj.pl/bb_m/IMG_20230530_1 ... 800501.jpg
https://chomikuj.pl/bb_m/IMG_20230530_1 ... 800497.jpg
https://chomikuj.pl/bb_m/IMG_20230530_1 ... 800492.jpg
https://chomikuj.pl/bb_m/IMG_20230530_1 ... 800491.jpg
Ale to jest rocznik 2006.

[biblo]

To zdjęcie jest trochę mało czytelne, ale mnie się wydaje, że cała ta aluminiowa żebrowana podstawa (bagażnik) - do której to potem montuje się płytę pod kufer centralny - w tej końcowej części motocykla trzyma się tylko na tych dwóch śrubach. Oprócz tego są jeszcze dwa "ramiona" przykręcane gdzieś bardziej z przodu, tylko one nie mają wpływu na trzymanie kufra.

A zatem kufer centralny, który zaczyna się właśnie gdzieś na wysokości tych zerwanych śrub, dalej leży na nieprzykręconej kolejnym śrubami i nie podpartej niczym płaszczyźnie "bagażnika". Wprawdzie wygląda on (ten bagażnik) dość solidnie i być może jest sztywny, ale odpowiednia dźwignia (długość centralki) oraz waga robią swoje... A do tego dochodzi jeszcze nacisk na kufer ze strony pasażera podczas każdego ruszania, zmiany biegów i przyspieszania. To dodatkowo powiększa siły na dźwigni. I tak jak napisał @MrWaski zmęczenie materiału zrobiło swoje...

[Mariuszz]

I tu jest problem stare modele miały 4 punkty podparcia skręcone 4 śrubami. Tutaj są dwa.

[biblo]

No właśnie...

Wyjścia są dwa: zamontować stelaż/podpórki ze zdjęcia @MrWaski lub zostawiać plecaczka w domu
Można też oczywiście nie dopakowywać aż tak centralki, ale to tylko opóźni powtórzenie się takiej sytuacji, a w międzyczasie ktoś nie będzie miał majtek na zmianę z racji zmniejszonej objętości bagażowej

[Remol71]

Nowy model ma ten element z tworzywa sztucznego. Płyta montażowa do 1050 XT Suzuki /SW Motech ma swój stelaż nośny. Przez ten plastik przechodzą śruby do płaskownika spinającego subframe. Dodatkowo są zastosowane płaskowniki z grubej blachy usztywniające tę atrapę

[QraC]

Dorzuć te metalowe wsporniki co wspominał @MrWaski i będzie po problemie. Bez nich obciążony kufer sakrucko pracuje. Mi bez tych podpórek dodatkowych tak kufer pracował że pękło w miejscu wskazanym czerwoną strzałką i powiększało się z każdą jazdą (Kufer był mega obciążony z dodatkową torbą 15L na górze - waga łączna: dużo za dużo) Wymieniłem płytę - niestety samych elementów nie można było dokupić i dołożyłem te wsporniki. Nadal ładowałem w kufer dużo za dużo, a i prędkości były często z niemieckiej autostrady i nic złego się nie działo.

Zrzut ekranu 2023-05-30 214352.jpg (18.02 KiB) Przejrzano 2955 razy

[MrWaski]

Dokładnie.
Tak jak ze wszystkim, z minimalizmem nie można przesadzać i oszczędzanie na wspornikach może się źle skończyć...

Można też oczywiście nie dopakowywać aż tak centralki, ale to tylko opóźni powtórzenie się takiej sytuacji

Dodam, że pusty kufer aluminiowy waży 6 kg. Bez dodatkowych wsporników w końcu urwie te dwie śruby montowane fabrycznie do bagażniczka przewidzianego na jakąś dwukilogramową saszetkę.