artsys pisze:starcraft pisze:
No niby tak ale jak prowadze i ryzykuje w tych ślepych zakretach to wystarczy trzymać w miare koło i jeśli ja wjechałem to drugi i trzeci też wjedzie i nie zawracają mi dupy pytaniami czy jest skoro ja już myśle jak przeżyć kolejny zakręt ale każdy ma inne sposoby

Jak prowadzisz grupę to ryzykujesz na ślepych zakrętach (rozumiem, że wyprzedzanie) i zachęcasz, żeby grupa szła w Twoje ślady?
Hmmm, jednak trochę inaczej rozumiem choćby podstawowe zasady zachowania bezpieczeństwa, ale co ja tam wiem?
Nie chodzi o wyprzedzanie a jazde "dynamiczną" przez ślepe zakręty w grupie.
Wg mojej logiki, jesli wjechałem w zakręt i nadal jade to kierownik za mną ma bezpieczną drogę przed sobą.
Ryzykuje zawsze ten kto prowadzi przez takie zakręty i wg mnie powinien być dość skupiony na tym co robi a nie rozmawiać z innym o kursie franka szwajcarskiego czy temperatury pieczenia ligawy hahahaha
I jeżdże bezpiecznie co pewnie niektórzy mogą potwierdzić.
Bo każdy ma inny "zakres" bezpeczeństwa i nie jest tak jak napisane wyzej ze ja kogoś zmuszam do niebezpiecznej jazdy i ryzykuje ich życie.
Jade swoim tempem i kto chce to jedzie równo ze mną a kto nie chce to jedzie swoim tempem.
Ale dość o zakrętach bo zaraz admin mnie powiesi za uszy
