Założenie było takie, aby dodatki oraz światła uruchamiały się dopiero po uruchomieniu silnika.
Jako zasilanie głównego przekaźnika wybrałem styki zasilające przekaźnik pompy paliwa. Jedyny minus tego rozwiązania to pojawiające się na chwilę zasilanie po przekręceniu kluczyka, pompa pracuje kilka sekund w celu wyrównania ciśnienia.
Z pomocą przyszedł kolega @Marian_B z forum elektroda.pl
Zastosowałem tranzystor P36NF06L, do tego kondensator tantalowy 4.7uF 35V oraz diody 1N4007.
Przy tym kondensatorze aby uzyskać czas zwłoki ~5s musiałem wstawić rezystancję ~6,6M
Jako zasilanie użyłem kabla o przekroju 4mm2, świateł 2,5mm2, dodatki 1,5mm2.
Sterownicze 0,75mm2 - mogą być jeszcze cieńsze ale takie akurat mieli w sklepie
Na złącza dodatków dałem "superseal", na zasilanie złącze według opisu z akucjii allego - "WTYK GNIAZDO 2PIN HERMETYCZNE 630 4-6mm2 SZCZELNE"
Schemat może jest niezbyt fachowy ale dla laików wydaje mi się, że będzie czytelniejszy
Zasilanie z głównym przekaźnikiem oraz zabezpieczeniem 30A
Obudowa z dodatkowymi bezpiecznikami oraz przekaźnikami świateł.
Etap końcowy, zamontowanie całości na motocyklu.
Na czerwono zaznaczony przekaźnik pompy paliwa.
Zacząłem dłubać przy tym w zeszłym roku, obecnie wprowadziłbym drobne poprawki.
Do świateł wystarczy jeden przekaźnik NC/NO, chyba że gabarytowo będzie większy od tych dwóch "małych".
Zamiast wiercić dwa otwory w obudowie i uszczelniać je silikonem, wystarczy jeden duży i dławik.
Przydałby się lepszy dostęp do bezpieczników ale to już raczej wiąże ze sobą koszty.
Ewentualnie każdy odbiornik - bezpiecznik na kablu.
Nie wiem jak w perspektywie czasu będzie sprawował się ten dodatkowy układ opóźniający.
Dam znać na koniec sezonu



