@
rasik To nawet nie jest kwestia, czy ktoś musiał, czy nie musiał rozbierać rozrusznika... Problem polega na tym, że nie ma jakiejkolwiek szansy udzielić rozsądnej i merytorycznej odpowiedzi na tak postawione pytanie

Koleś spada z księżyca, nic o sobie i swoich doświadczeniach nie pisze, chyba nikt go nie zna, więc jak można mu powiedzieć, "
czy poradzi sobie sam"...
Mnie zdumiewa, że ludzie nie widzą nic dziwnego w takich swoich pytaniach

ale gębę mają od ucha do ucha

Moim zdaniem wartość odpowiedzi i przede wszystkim chęć ich udzielania zależy od jakości pytania...